- Usiądź – Starszy mężczyzna gestem dłoni wskazał chłopakowi wolne miejsce. Sehun wybrał to, które było naprzeciw Jina.
- Też przeżyłem szok, kiedy usłyszałem, że osoba, z którą się spotykam to ty – odezwał się Jin – Zdecydowałem, że nie wyjdę za mąż za pomocą randek w ciemno. Mój dziadek – spojrzał na niego – obiecał mi to wcześniej. Ale teraz wydaję się być to zabawne – zachichotał. – Też tak czuję.
- Tylko ja wiedziałem, że to ty, po tym jak Jin powiedział mi o tym – wtrącił się starszy pan.
- Tak – przytaknął Sehun. – Jesteśmy kolegami z klasy, z tego samego profilu na studiach.
Mężczyzna kiwnął głową.
- Zastanawiałem się, dlaczego tak łatwo się zgodził. Wygląda na to jakbyście ty i Seokjin byliście przeznaczeni, aby być razem.
Sehun zdumiał się na te słowa i nie wiedząc, gdzie wlepić oczy, popatrzył na Jina, który tylko się do niego promiennie uśmiechał.
- Najpierw zjedzmy - zaproponował. - Seokjin, zjedzmy coś dobrego - poklepał wnuka po ramieniu.
- Tak, dziadku - Chłopak przytaknął głową.
- Sehun, też coś wybierz - Mężczyzna spojrzeniem wskazał na leżące na blacie stołu menu.
- Dobrze.
- Sehun nie lubi jeść tłustego jedzenia - Jin wyrwał się do powiedzenia czegoś. - Zestaw B powinien być lepszy i ilościowo też jest w sam raz - wskazał na nazwę w menu.
- Więc wybiorę ten - kiwnął głową Sehun.
Starszy mężczyzna był widocznie rozbawiony sytuacją.
- Wasza dwójka już zachowuje się jak małżeństwo, w tak krótkim czasie, zgadzacie się ze sobą.
Jin zachichotał, a Sehun poczuł się odrobinę zakłopotany. Prezes Kim, jakby odgadł samopoczucie chłopaka, bo ze śmiechem powiedział:
- Nie czuj się zakłopotany. Za chwilę oddam wam moje miejsce.
Różowo włosy odwrócił się do dziadka ze zdziwieniem, robiąc wielkie oczy.
- O czym ty mówisz? Wychodzisz pierwszy?
- Nie jestem upartym starszym facetem – przyznał – który nie rozumie sytuacji.
Po prostu chciał zostawić młodych samych, ale nie zamierzał przyznawać tego przed samym wnukiem. W końcu to spotkanie miało ich wyswatać.
**
(Luhan)
- Sehun! Sehun!
Usłyszałem krzyki, a po chwili do domu wleciała pani Wu. Wybiegłem z kuchni ze szklanką wody.
- Luhan, gdzie poszedł Sehun? - spytała, zatrzymując się przede mną.
- Wyszedł.
- Już wyszedł? - zdziwiła się.
- Tak - kiwnąłem głową - powiedział, że spotyka się z kimś wieczorem. Wychodząc, założył bardzo piękny garnitur - dodałem z uśmiechem. - Ale, o co chodzi? - spytałem, widząc jej zmartwiony i współczujący zarazem wyraz twarzy. - Stało się coś złego? - Długo mi nie odpowiadała, więc zacząłem się bać. Do głowy przyszły mi najgorsze możliwe scenariusze. - Stało się coś złego? - zapytałem ponownie.
Kobieta westchnęła ciężko.
- Mam złe wieści, kochanie.
- Jakie? - przygryzłem wargę w zdenerwowaniu.

CZYTASZ
Just Real | Hunhan
Fanfiction❗slowburn❗ Status: Zakończone 48/48 Główny pairing: Hunhan Poboczne pairingi: Dużo Uwagi: Na podstawie koreańskiej wersji dramy "Playful Kiss". Opis: Kim Luhan to niezdarny uczeń, który zakochuje się najinteligentniejszym chłopaku w całej szkole...