Chapter 22

551 79 1
                                        

Trzymając w ustach łyżkę, bezradnie popatrzyłem na ojca. Był już wieczór i siedziałem w jadalni razem z rodziną Wu na kolacji przygotowanej przez mojego tatę.

- Nie sądzę, żebym miał szansę – stwierdziłem.

– Wiem to. – Usłyszałem głos młodego, ale zaraz jego mama, zamknęła mu buzię, kładąc rękę na jego ustach.

-Nadal jest szansa, prawda? – zaśmiała się bezradośnie.

- Tak, po prostu idź z Sehun'em, będzie dobrze. – Odezwał się pan Wu, machając srebrną pałeczką.

- Nie podchodzę do testu.

Przy stole zapadła cisza, gdy Sehun to powiedział. Zaskoczony spojrzałem na niego, ale chłopak jak na razie wpatrywał się w stół.

- Co?

- Co?

- Powiedziałem, że nie podchodzę do testu – powtórzył spokojnie, tym razem patrząc na rodziców. - Nie chcę iść na uniwersytet.

- Ale dlaczego? – spytał jego ojciec.

- Nie ma nic, co chciałbym robić i miejsca, gdzie chciałbym pójść.

Mężczyzna zmarszczył brwi.

- Więc co zamierzasz robić po ukończeniu liceum?

- Po prostu pracować na pół etatu – odpowiedział, patrząc ponownie w ścianę.

- Czy życie to gra dla Ciebie? – zdenerwował się pan Wu. - Jak możesz to robić?

Kobieta, widząc zdenerwowanie męża, ścisnęła go uspokajająco za ramie.

- Hej, więc dlaczego nie miałbyś prowadzić ze mną firmy? – zaproponowała. - Co powiesz na sklep internetowy?

- Więc, jak powinienem żyć? - przerwał jej.

- Co?

- Jak powinienem żyć? – powtórzył Sehun. - Nie wiem, to dlatego nie wybieram się na studia. Nie chcę być zmuszany do chodzenia jak większość ludzi. Jak powinienem żyć swoim życiem? – Raz jeszcze spojrzał na ojca, który nadal był lekko zdenerwowany.

- Oh! – odezwał się mój tata, chcąc złagodzić jakoś tę sytuację. - Więc powinieneś ciężko się uczyć i odziedziczyć firmę swego ojca.

- Wiesz, że jestem bardzo rozsądny, prawda? – Sehun skierował swój wzrok na swojego ojca. - Nie jestem w najmniejszym stopniu zainteresowany twoją firmą, więc proszę, nie pokładaj we mnie żadnych nadziei.

- Sehun! – ostrzegła go matka.

- Skończyłem – mruknął.

Położył serwetkę i pałeczki na stole, odsunął krzesło, wstał od stołu i skierował się na górę do swojego pokoju.

Na chwili przy stole zapadła cisza, ale tylko na chwilę, bo dorośli zaczęli debatować nad tematem przyszłości Sehuna.

**

Parę dni później, z paroma osobami z klasy w tym z Chanyeol'em oraz moimi przyjaciółmi poszliśmy do restauracji mojego taty.

Podał nam owsiankę, która nazwał Owsianka nieoblana, która niby miała nam pomóc w napisaniu wstępnego egzaminu na Uniwersytet. Siedząc przy stoliku, myślami byłem przy Sehunie i jego wyznaniu, że nie chcę iść na studia.

Wyrwany przez pytanie ojca, czy wszystko w porządku, uśmiechnąłem się do niego słabo i poprosiłem, żeby zapakował mi trochę owsianki. Zamierzałem dać ją Sehun'owi z nadzieją, że w jakikolwiek sposób pomoże mu w podjęciu decyzji.

Just Real | HunhanOpowieści tętniące życiem. Odkryj je teraz