Adam odebrał , ale takiego zwrotu akcji się nie spodziewałam. Niby gadał spokojnie , ale po chwili krzyknął coś do telefonu i rzucił nim o blat. Wystraszyłam się i spokojnym krokiem podeszłam do niego.
- Adam, wszystko w porządku?- zapytałam niepewnie.
- Nic nie jest w porządku.- spojrzał na mnie ze złością w oczach.
Szczerze to bałam się trochę.
- To może powiesz mi co się stało?
- Właśnie dzwoniła do mnie Vanessa moja była i powiedziała znaczy zapytała , czy nie mógłbym jej przenocować kilka dni, bo chłopak ja wyrzucił.- powiedział wściekły.
- I co jej powiedziałeś?- zapytałam.
- Pewnie , że się nie zgodziłem , ale jej nie przetłumaczysz i tak postawi na swoim.
- Iiiii...?- zapytałam.
- I jutro o 8:00 będzie u nas. Tatiana ja przepraszam cię , ale nie wiedziałem o tym. Chciałem spędzić jak najwięcej czasu tylko z tobą.- usiadł załamany na krześle.
Podeszłam do niego i usiadłam na jego kolanach.
- Adam , ale nic się nie stało. No nie jestem z tego powodu jakoś bardzo zadowolona , ale poradzimy sobie.- pogładziłam jego policzek.
Spojrzał na mnie.
- Naprawdę , nie jesteś zła?- zapytał.
- Nie. No chyba ,że będzie się do ciebie dobierała to mówię , że będę trochę zazdrosna.- uśmiechnęłam się lekko w jego stronę , co odwzajemnił.
Wstałam, podeszłam do niego od tyłu i zaczęłam go masować. Od czasu do czasu pomrukiwał.
- Masz ręce stworzone do robienia masarzy.- mówił rozluźniając się, a ja masowałam go dalej.
Niestety musiałam przerwać, ponieważ znów zadzwonił telefon Adama. Tak to Vanessa.
- Nie chcę mi się z nią gadać.- powiedział i przybliżył się do mnie tak , że stykaliśmy się nosami.
- Pójdziesz że mną gdzieś , ale nie ważne gdzie?- zapytał z chrapką w głosie.
- Z tobą wszędzie.- odpowiedziałam po czym Adam podniósł mnie , a ja otoczyłam nogami jego biodra.
Zaniósł mnie do sypialni i razem opadliśmy na łóżko. Nasze usta nie odrywały się nawet na moment. Zaczęłam rozpinać jego koszulę , ale przerwał nam rozlegający się dzwonek do drzwi. Adam niechętnie podniósł się, wytarł szminkę którą był przeze mnie ubrudzony i ogarnął włosy, bo miał je nieźle roztrzepane. Poszedł otworzyć , a ja zostałam w sypialni. Za drzwiami usłyszałam damski głos. Spodziewałam się najgorszego. Po paru minutach przyszedł Adam. Zdenerwowany usiadł na łóżku , a ja koło niego. Położyłam rękę na jego plecach i jeździłam w górę i w dół.
- To ona?- zapytałam niepewnie.
- Tak.- odparł surowo. Po czym wstał i zamkną drzwi na klucz. Zdziwiłam się.
- To co , wracamy do naszych 'czynnosci'?- zapytał zbliżając sie do mnie.
Gdy miał mnie pocałować odsunęłam się trochę.
- Co jest?- zapytał.
- Trochę nie wypada.
- Może masz rację , ale jestem tak na ciebie napalony , że nie pozbędziesz się mnie tak łatwo.- zaczął całować mnie po szyji. Poddałam się mu. Nie doszło do niczego innego poza zdjęciem z siebie bluzek.
- Adam , przestań proszę.- wyszeptałam.
- A muszę?- zapytał.
- Proszę.
W końcu posłuchał i odkleił się ode mnie. Spojrzałam w jego cudne niebieskie oczy. Uśmiechną się.
- Jutro zabiorę cię w jedno miejsce, w jedno z moich ulubionych.
- Dobrze.
- Chodź niech cię pozna.- powiedział wstając i łapiąc mnie za rękę.
Wyszliśmy , a Adam chrząknął.
- Vanessa, chce ci kogoś przedstawić. To Tatiana moja nowa dziewczyna.
- Twoja... Kto?- zapytała i pobiegła szybko na górę popychając przy tym Adama.
- Widzisz jaka ona jest.
- Nie wydaje ci się , że ona chce do ciebie wrócić?- zapytałam.
- Może, ale mam to gdzieś. Ja kocham kogoś innego.- puścił mi oczko , a ja się uśmiechnęłam.20:15
Vanessa dawno spała , ja leżałam w łóżku , a Adam się mył.
Gdy przyszedł stanął przed łóżkiem i patrzył na wyświetlacz telefonu.
W końcu spojrzał na mnie , a ja byłam przykryta kołdrą po czubek głowy.
- Dobrze się czujesz?- zapytał z uśmiechem na twarzy.
- Mógłbyś się już położyć?- zapytałam.
- A co?
- Jak ci to powiedzieć, zimno jest wiesz , a kołdra nie pomaga.
Zaśmiał się.
- Trzeba było mówić wcześniej.
Położył się koło mnie , a ja szybko się przytuliłam. Zasnęłam wtulona w Adama. Nie wiedziałam co czeka mnie jutrzejszego dnia.Jak myślicie Vanessa zmieni życie Adama i Tatiany? Dobra , bez przedłużania myślę że się podoba. Jutro dodam kolejny rozdział. 😘😘
CZYTASZ
Jedno Spojrzenie ✔️
FanfictionButik, chłopak marzeń, jedno spotkanie, miłość. Tatiana dwudziesto sześcio latka przeprowadziła się do L.A w wieku szesnastu lat. Jej mama jest ciężko chora, a ojciec je zostawił gdy ona miała zaledwie rok. Pewnego dnia wybrała się na zakupy z koleż...