PROLOG

3K 138 12
                                    

   Tupot kilku par nóg mieszał się z piskliwym skamlaniem dziecka i rozpaczliwym krzykiem kobiety.
– Nie! Błagam! Nie!
Avada Kedavra!
   Rozbłysk zielonego światła. Przerwany w pół słowa kolejny, błagalny okrzyk. Kobieta upadła martwa na parkową alejkę, ale jej szare oczy zdawały wciąż wpatrywać się w córkę.
   Dziewczynka umilkła, gdy przerażenie ścisnęło jej gardło. Widziała, jak dwóch napastników podtrzymuje jej klęczącego ojca, a trzeci z nich machnięciem srebrnego noża podrzyna mu gardło.
– Patrz, dziecko – usłyszała tuż przy swoim uchu. – Taki los czeka zdrajców krwi.
– Nie baw się z nią – odezwał się drugi głos.
   Z cienia wyłonił się mężczyzna w masce, przez szparki w materiale widziała tylko parę zimnych, niebieskich oczu. Podszedł do niej, kolanem przycisnął ją do ziemi. Była zbyt sparaliżowana strachem, by krzyczeć. Nie chciała patrzeć na to, co jej robił, ale nie mogła zamknąć oczu.
   Poczuła nagle okropny, palący ból, który wywołał mdłości i prawie pozbawił ją przytomności. Zawyła z bólu. Oczy zaszły jej łzami a świat wokół niej stał się mniej wyraźny.
– To na wypadek, gdybyś chciała się mścić.
   Dziewczynka  nie zapamiętała wiele z tego, co działo się później. Oprzytomniała nieco dopiero wtedy, gdy napastnicy zniknęli. Spojrzała ze łzami w oczach na swojego ojca, który przyzywał ją nieznacznym ruchem dłoni. Pół siedząc, pół leżąc, czołgała się w jego stronę.
– Tato... – wyszeptała.
   Z rozciętego gardła mężczyzny wydobywał się niezrozumiały, chrapliwy bełkot. Jakieś słowa, bez znaczenia. Dziewczynka zanosiła się płaczem, niezdarnie próbując zatamować krwawiącą ranę na szyi ojca.
– Voldemort... wie…
   To były jego ostatnie słowa. Dłoń bezwładnie opadła mu na ziemię, światło w oczach zgasło. Mała odsunęła się od niego gwałtownie. Przeniosła wzrok na ciało matki...
   Nocną ciszę rozdarł krzyk bólu i rozpaczy. Głos dziewczynki osiągał coraz wyższe rejestry, świdrując w uszach nadbiegającym policjantom i sprawiając, że pękały klosze najbliższych latarni.

Snape, after all this time? Część IOpowieści tętniące życiem. Odkryj je teraz