Dziesięć lat późnej:
Kelly:
Życie mijało nam nieubłaganie, jednak wszystko spowodowało to, że jesteśmy jedną szczęśliwą rodziną, a to wszystko przez mojego wspaniałego męża, a także cudowne dzieci, które zawsze przynoszą dużo pozytywnej energii.
Nasze najmłodsze, dziesięcioletnie pociechy, czyli Luke i Lara. Codziennie przysparzają mnóstwo problemów, ale dzięki temu nigdy nie jest nudno. Zaś starsze dzieci totalnie zajęły się swoimi sprawami szkolnymi, a także towarzyskimi. Nick razem ze swoją dziewczyną Sophie planują iść na studia prawnicze, zaś Shar ma w planach medycynę, choć jest jeszcze młoda, to i tak wie czego pragnie od życia.
Ja również wiem czego pragnęłam... Pragnęłam szczęśliwej, dużej rodzinny, a nie tylko i wyłącznie kariery. Zack również to zrozumiał, dzięki czemu spędza dużo więcej czasu z nami. Pomimo wielu lat spędzonych razem, nigdy mi się nie znudził i nie zapowiada się na to, aby tak się stało, ponieważ bardzo go kocham i doskonale wiem, że on odwzajemnia moje uczucia.
Już nic nie staje nam na drodze, ani złe wspomnienia czy też moja nienormalna siostra, która dostała sądowy zakaz zbliżania się do mnie, a także moich bliskich.
- Skarbie, mam małą niespodziankę, także zamknij oczy. - słyszę głos Zacka, kiedy siedzę na kanapie w salonie.
Spełniam jego prośbę, zaraz potem czuję jego usta na swoich.
- To ta niespodzianka? - śmieję się z nadal zamkniętymi powiekami.
- Cierpliwości, kochanie. - mogę usłyszeć, że odchodzi kawałek od kanapy. - Możesz otworzyć. - mówi, z powrotem podchodząc do mnie. - Mogę panią prosić? - wyciąga dłoń w moim kierunku, a w tle słyszymy "Perfect", dzięki czemu przypomina mi się nasz ślub.
Patrzę na stół w jadalni, gdzie znajduje się miska z truskawkami oraz szampan.
- Dzieci poza domem. - mówi, kiedy znajduję się w jego ramionach i poruszamy się wolnym tempem. - Nick u Sophie, a reszta u dziadków. - uśmiecha się, zbliżając twarz do mojej.
- I myślisz, że brak dzieci w domu, kilka czułych słówek i mój ulubiony szampan sprawią, że zaciągniesz mnie do łóżka? - unoszę brwi, śmiejąc się.
- Jak zwykle musiałaś mnie rozszyfrować. - trąca swoim nosem mój. - A teraz, jeśli pozwolisz, zabiorę cię do sypialni. - ciągnie mnie za rękę, prowadząc do naszego pokoju.
***
Zack:
Obserwując śpiącą żonę, przypominam sobie wszystkie zdarzenia z naszego życia. Bardzo się cieszę, że zaufała mi na nowo i dała mi trzecią szansę.
W końcu do trzech razy sztuka.
Teraz wiem, że dawne czasy nauczyły nas sporo. Każde z nas wyciągnęło z tego jakąś lekcję, dzięki którym nadal jesteśmy razem.- Przytul się. - prosi słodko, otwierając lekko oczy.
Spełniam prośbę, całując jej skroń.
- Bardzo Cię kocham. - szepczę jej do ucha.
- Ja ciebie też. - mówi zmęczonym głosem, po chwili mrucząc coś pod nosem.
Mogę wywnioskować, że Morfeusz porwał moją Kelly do swojej krainy. A mnie zaraz potem.
Wciąż widzę moją ukochaną, nawet we śnie. Ona jest moim jedynym uzależnieniem, bez którego nie potrafię żyć...__________
Dziękujemy Wam za przeczytanie naszej pierwszej książki! Obiecujemy, że już niedługo powracamy z kolejną. Plan wydarzeń napisany, także na początku maja kolejna historia pojawi się na naszym Wattpadzie.
Jesteście najlepsi! ❤️
Karix & Fox
CZYTASZ
Others
RomanceOna - 26 letnia piosenkarka z Bostonu, mieszka w Newcastle, ale musi na jakiś czas wyjechać do Sydney, aby pozałatwiać sprawy związane z byłym menadżerem. Tam poznaje jego. On - 29 letni prawnik z Sydney, samotny ojciec trzyletniego Nicka. Po wypadk...