#8

916 36 4
                                    


 Usiadłam przy biurku wzięłam kartkę i zaczęłam notować słowa piosenki.

Wszyscy w domu spali ,więc ja mogłam się skupić na pisaniu.  Zjadłam kawałek przedtem zabranej pizzy hawajskiej Kuby. Wczoraj wieczorem chłopacy zamówili sobie pizze i nie raczyli mnie o tym poinformować. Robiłam się coraz bardziej senna i po jakimś czasie zasnęłam nad kartką.

*Prov. Mateusz*

-Stary wstań nooo - usłyszałem głos i potrząsanie moim ciałem.Otworzyłem leniwie oczy aby popatrzeć na osobę ,której zachciało się mnie budzić. 

-Kuba! Jest godzina 9.00 a ty duszo nieczysta mnie budzisz. Masz jakiś powód?-zapytałem a on pociągnął mnie za rękę w stronę kuchni. Usiadłem razem z nim przy okrągłym białym stole w rogu pokoju.

-Maks wycofał się z zakładu została nas tylko trójka-powiedział na co wykrzywiłem twarz 

-Ja też się wycofuję ,nie chcę aby Nati była przedmiotem albo zabawką ,którą się pobawię i wyrzucę. Więc zostaliście w dwójkę. Powodzenia.-uśmiechnąłem się i udałem się do łazienki.

-Też się wycofuję nie chce jej ranić , jest zbyt delikatna-usłyszałem głos Kuby kiedy wychodziłem z pomieszczenia. Nagle w kogoś uderzyłem.

*prov. Natalia*

Obudziłam się i niepostrzeżenie wyszłam z pokoju.Ubrałam się w świeże ubrania ,zrobiłam lekki makijaż i uczesałam włosy. Na łóżku leżał karton wczorajszej pizzy więc postanowiłam go wyrzucić wyszłam z pokoju i skierowałam się w stronę kuchni. Zrobiłam krok w tył kiedy zobaczyłam ,że Mati i Kuba prowadzą rozmowę nie chciałam im przeszkadzać więc poczekałam w holu. Nie chciałam podsłuchiwać bo nie było to w moim zwyczaju ale tym razem musiałam to zrobić ,ponieważ usłyszałam swoje imię.

-Ja też się wycofuję ,nie chcę aby Nati była przedmiotem albo zabawką ,którą się pobawię i wyrzucę. Więc zostaliście w dwójkę. Powodzenia.-usłyszałam jak mówi Mateusz.

Łzy zbierały się w kącikach oczu . Zdałam sobie sprawę ,nie byłam przypadkowo wybraną dziewczyną ,nie byli ze mną szczerzy i chcieli mnie wykorzystać. Stalam na środku holu z łzami w oczach. Nagle ktoś na mnie wpadł.

-Ile słyszałaś?-spytał Mateusz

-Tyle aby was znienawidzić -wycedziłam przez zęby.

*********

I leci kolejny rozdział. Będę teraz wrzucać ich więcej bo jestem już po egzaminach.

Buziaki :*




To tylko zakładOpowieści tętniące życiem. Odkryj je teraz