#34

480 22 1
                                    

-Zapamiętaj-powiedziała i pogroziła mu palcem nadal śmieją się. 

*Prv. Natalia*

Nadal ie wierzę w to co oni dla mnie przygotowali. Serio przeszło to moje najskrytsze marzenia. Sam fakt ,że mogę te chwile spędzić z przyjaciółmi jest niesamowity. Nie wiem kiedy oni to zrobili ale wielbie ich za to.

-Tomuuuuś- zwróciłam się do mojego chłopka

-Cooo?-odpowiedział mi blondas

-Kto pierwszy przy stole ten wybiera film!-wykrzyknęłam i pobiegłam ile sił w nogach. Niestety Maks mnie dogonił i pierwszy był przy stole.

-Okey to ja się zastanowię co obejrzymy ale teraz-przerwał i podbiegł do Ali podnosząc ją i biegnąc z rzucającą się dziewczyną w stronę basenu.

-NIE MAKS NIE-krzyczała brunetka. Potem jej krzyki umilkły a dziewczyna razem z chłopakiem pływali w wodzie.

-Dobra to teraz my -blondyn wyszeptał w moją stronę i chwilę później ja też pływałam w basenie. 

Na brzegu został tylko Mati i Kuba popatrzeli na siebie dwuznacznie i chwilę póżniej szatyn trzymał na rękach loczka wskakując z nim do basenu.

-Jezu ale fale-powiedziałam śmiejąc się.

-Dobra to kontynuujemy naszą grę w wyzwania?- zaproponował Kuba śmiejąc się . Wszyscy na niego spojrzeli-No co nudzi mi się. Ok?

-Dobra to grajmy-klasnął w dłonie Tomek. Siadając na krześle w basenie i dając mi znak abym siadła mu na kolanach. Wykonałam jego polecenie a Kubs zaczął grę. 

-Okey Alutka, pytanie czy wyzwanie?-zapytał 

-Trudny wybór ale chyba wyzwanie-powiedziała pewna.

-Siądź na Maksie tak jak Nati na Tomku.-szatynka tylko kiwnęła głową i wykonała polecenie.

-Kuba to teraz do ciebie zrób nam zdjęcie takie w czwórkę- powiedziała Ala 

-Dobra tylko podejdę po telefon- powiedział brunet i wyszedł z basenu. Chwilę później przyszedł z MOIM telefonem i zrobił kilka zdjęć. 

-No kurde znowu ja-przewrócił oczami-Dobra no to Mati

-Słucham -odparł szatyn

-Nie mów słucham bo cię wyrucham-w tej chwili parsknęłam śmiechem i prawie spadłam z kolan Tomka .-Dobra no to -powiedział loczek ignorując mnie- Mati ściągnij bokserki i pływaj w samych spodenkach. 

-Chyba cię coś mocno boli główka-powiedział troskliwie szatyn

*Prv. Tomek*

Słuchałem rozmów chłopaków i ledwo powstrzymywałem śmiech. Aktualnie kłócili się o to czy Mati ma ściągnąć bokserki czy nie. 

*skip time*

Po godzinie gry stwierdziliśmy ,że wychodzimy już z basenu bo zrobiło się zimno. Jak możecie się domyślić Mati ściągnął bokserki i tem sam los spotkał niestety mnie. No ale sam się na to pisałem. Przebraliśmy się w ciepłe ciuchy i poszliśmy jeść. Kto jak kto ale ja muszę uzupełniać mój żołądek przynajmniej raz na godzinę. Więc jak możecie się domyślić wpadłem w jedzenie jak dzik w szyszki. Napełniłem mój brzuszek do syta czytaj zjadłem prawię wszystko.Kiedy mój beztroski wypoczynek przerwał krzyk.

-Tomasz!-krzyknęła Natalia -chodź tu proszę.

**********************************************

Dobra mamy kolejny rozdział i tu pytanie dla was

Ile rozdziałów jeszcze zrobić 5 czy 10 +epilog.

Do kolejnego buziakiii


To tylko zakładOpowieści tętniące życiem. Odkryj je teraz