#40

485 22 4
                                    

WOWWOWWOW MAMY 5K ODSŁON NA KSIĄCE! DZIĘKUJĘ<3

Na początku dziewczyna siedziała obok mnie jednak szybko się to zmieniło i posadziłem ją sobie na kolanach zadowolony z siebie zacząłem kreślić na jej plecach znaczki.

*Prv. Kasztan*

Siedząc na kolanach Kuby sięgnęłam po kolejny kieliszek wódki. Już miałam wlać zawartość kieliszka do ust jednak przerwała mi wkurzona Ala.

-Tak najlepiej najebać się do nieprzytomności podziękujesz mi jutro-zabrała mi kieliszek.

Wstałam z kolan loczka i pociągnęłam go za rękę w kierunku baru. Dzisiaj byłam już tu tyle razy ,że sam barman wie co chcę. Hahahaha o to mi chodziło.

-Chodzzz idziemyy tańczyć-powiedział śmiejąc się Kubuś

-Czekaj wypije-w ustach poczułam alkohol po czym odłożyłam kieliszek na bar.

-Chce z tobą tańczyć do świtu i jeszcze dłużej- chłopak zaczął kręcić się w okół własnej osi.

- Ja tezzz-starałam się przekrzyczeć klubową muzykę.

-Oh god-złapał się teatralnie za serce -wiem ,że jutro mogę tego nie pamiętać ale czy zostaniesz moją księżniczką?

-Zostanę-zaczęłam się śmiać ale nie zajęło mi to długo czasu ponieważ chłopak wpił się w moje usta. Momentalnie muzyka ucichła teraz liczył się tylko on i to co pomiędzy nami powstało.

*Prv. Tomek*

Natalia źle się czuła więc usiedliśmy na schodach prowadzących do klubu.

-Boże po co mi to było-powiedziała sama do siebie.

-Po to ,żeby dobrze się bawić-wybełkotałem

Sprawdziłem godzinę jest po 1 w nocy. Planowaliśmy powrót koło drugiej ale nie wiem czy coś z tego wyjdzie. Julia i Kuba wywijają na parkiecie całując się. Mati, Marta i Maks piją a Ala pilnuje porządku. No przynajmniej próbuje , liczą się chęci.

-Kochanie wracamy do reszty-powiedziałem nie wyraźnie.

Dziewczyna westchnęła pokiwała głowa i wstała ze schodów. Weszliśmy do pomieszczenia. Huk. Głośna dyskotekowa muzyka. Podeszliśmy do stolika w którym wszyscy siedzieli.

*Prv. Ala*

Zebrałam wszystkich po czym wyszliśmy z klubu. Trudno było odciągnąć resztę od alkoholu ale po długich namowach mi się udało.

-Kurwa Maks jak wytrzeźwiejesz to cię zabije-warknęłam do pół przytomnego chłopaka.

-Tak tak dla ciebie wszystko skarbie nawet mogę być jednorożcem-odpowiedział a ja trzepłam go w głowę.-wiesz ,że za bicie dzieci siedzi się ponad 5 lat.-odpowiedział

-Zamknij się-odparłam trochę spokojniej- poszedł na profil prawny to teraz wymądrzać się będzie-dodałam pod nosem

Popatrzałam do tyłu.Bezpośrednio za mną szedł Tomek i Natalia śpiewając Jagodzianki i śmiejąc się. Oho czyli alkohol zaczął działać za nimi Kuba i Julka szli trzymając się za ręce i standardowo kłócąc się jaka śmierć sima jest najlepsza i najbardziej efektowna. Dalej szła Marta i Mati jak można się domyślić w stanie podobnym do Maksa. Jutro ich zabije.

*Skip Time*
Po 40 minutach marszu w końcu doszliśmy do domu otworzyłam drzwi i wprowadziłam do środka Więckowskiego. Widząc że nikt za nami nie wszedł wyjrzałam przez drzwi.

-Proszę panie przodem-Mateusz pokazał ręką na znak że mają przejść. Kiedy dziewczyny weszły na teren posesji. Mati popatrzył się na resztę -A wy co pizdeczki -parsknął śmiechem.

Chłopakom nie trzeba było mówić dwa razy pierwsze poszła blondi a za nim ruszył loczek.
Weszli do domu i razem z wszystkimi usiedliśmy w kręgu na polecenie Maksa.

-Okey every boady gramy w butleee-zaczął się śmiać

-Maks chwila-popatrzałam na niego-Mati jak śpimy?

-Mam cztery sypialnie-uśmiechnął się - ja i moja łaska śpimy u mnie ,Kuba i Julka pierwsza sypialnia po lewej , Tomek i Nati u niej w pokoju a Maks i Ala mogą być w drugiej sypialni po prawej.

-Dobra to lecimy w kimono?-zapytała Julka

-Gramy w butelkę-wykrzyczał radośnie Kuba

-OK-wszyscy się zgodzili

*Prv. Marta*
Razem usiedliśmy w kole a na środku położyliśmy butelkę. Pierwszy zakręcił Kuba wypadło na Natalię

-Pytanie czy wyzwanie? - zapytał Loczek

-Wyzwanie-odpowiedziała

-Ściągnij stanik-zaśmiał się

-Nie ma problemu-odpowiedziała po czym przez górę sukienki wyciągnęła stanik a Tomek się zaczerwienił

-Dzięki Kuba - popatrzył na niego z wyrzutem

-Hahahahaahaha patrzcie stanął mu- zaczął śmiać się Maks po czym Ala trzepła mu w ten pusty łeb

-No teraz musisz mi pomóc-Powiedział po czym namiętnie pocałował dziewczynę

*Time skip*
*Prv. Tomek*
Wszyscy rozeszli się po pokojach a ja z moją dziewczyną ruszyłem w stronę kuchni aby z lodówki wyciągnąć jogurt. Razem usiedliśmy przy stole i dziewczyna zaczęła jeść. Przyglądałem się jej. Całą szyje miała pokrytą malinkami i rozmazany makijaż. Chyba zacznę lubić butelkę. Zaśmiałem się pod nosem. Siedzieliśmy chwilę po czy postanowiliśmy udać się do pokoju żeby dokończyć moje dzieło na jej szyji. Idąc po schodach usłyszeliśmy jęki na co parsknąłem śmiechem

-No to nieźle się bawi Kasztan z Kubą-powiedziałem cicho do brunetki po czym weszliśmy do pokoju dziewczyny i zamknąłem za nami drzwi po czym przygwoździłem ciemnooką do ściany i zacząłem całować. Idąc w stronę łóżka i kładąc na nie dziewczynę nadal ją całować

-Wiesz że cię kocham?-zapytałem między pocałunkami

-Wiem że za mną szalejesz - odpowiedziała

Dziewczyna usiadła na mnie okrakiem po czym zacząłem rozpinać jej sukienkę.
Tak , na pewno nie zapomnę tego co stało się tej nocy

*Prv.Ala*
Wszyscy rozeszliśmy się po pokojach weszłam do pokoju z Maksem i zamknęłam drzwi położyłam się na łóżku i chwilę później poczułam jak materac obok mnie się ugina chwilę później jego ramiona oplotły mnie w tali i tym sposobem zasnęłam.

*Prv.Kasztan*
-Dobra to my lecimy kocham was wszystkich moje dziubaski- Powiedział Kubs po czym pociągnął mnie za rękę do góry. Wpadliśmy do pokoju jak burza po czym Kuba „ rzucił" mnie na łóżko i zaczął składać mokre pocałunki ma mojej szyji.

-Sama tego chciałaś-powiedział po czym przyssał się do mojego obojczyka zostawiając na nim pokaźną malinkę.
Chyba nie muszę mówić na czym się skończyło.
**************************
No i mamy kolejny rozdział
Buziaki i do kolejnego <3

To tylko zakładOpowieści tętniące życiem. Odkryj je teraz