Chłopaki gdzieś poszli więc zwolniły się dwa miejsca na stołkach wykorzystałem sytuację i usiadłem na jednym z nich. Nawet nie wiedząc kiedy moje powieki opadły a ja zasnąłem.
*Prv. Tomek*
Obudziła mnie dopiero dość głośna wymiana zdań chłopaków.Jeszcze chwilę miałem zamknięte oczy jednak otworzyłem je kiedy Mateusz uderzył mnie w ramię .
-Czego?-odezwałem się zaspany
-Przed chwilą moja mama gadała z lekarzem.-Na chwilę urwał wypowiedz i przetarł oczy.-Jest dobra i zła wiadomość.
-Jaka jest zła-spytałem z nadzieją ,że to nie będzie nic złego.Mateusz głośno wypuścił powietrze.
-Zrobili jej badania.Przy okazji odkryli ,że Natalia ma nowotwór -Powiedział bardzo szybko.
Siedziałem na krześle jak sparaliżowany. Wiem ,że czekają nas bardzo trudne chwile. Przypomniały mi się wszystkie nasze wspólnie spędzone chwile.Nie ważne ,że założyliśmy się o nią. Naprawdę się w niej zakochałem i była dla mnie bardzo ważna.
-Gdzie On jest?-Spytałem podnosząc wzrok na chłopaków.
-W głowie-powiedział cicho Kuba.
-Kurwa-walnąłem ręką o ścianę-można do niej wejść?
-Nie w tym stanie Tomek-Maks popatrzył na mnie.
********************************
Krótki ale treściwy rozdział.
Buziaki i do kolejnego.
CZYTASZ
To tylko zakład
FanfictionCzworo chłopaków założyło się o przypadkową dziewczynę z koncertu. Kto pierwszy ją poderwie będzie miał do niej wyłączne prawo.Który z chłopaków rozkocha w sobie dziewczynę?