#39

464 23 3
                                    

Siedzieliśmy jeszcze chwilę po czym rozległ się dzwonek do drzwi.

*Prv. Tomek*

Razem z resztą zeszliśmy na dół a ja poszedłem otworzyć drzwi. Do środka wszedł Kuba i jakaś dziewczyna uśmiechnęła się do mnie i wyciągła rękę w moją stronę.

-Julka-uścisnąłem jej dłoń -ale mów mi Kasztan.

-Tomek przyjaciel Kuby-odpowiedziałem

Popatrzyłem na dziewczynę i chłopaka byli tak samo ubrani. Czarne spodnie z dziurami ,biała bluzka i czarna skórzana kurtka. Różnica była tylko taka ,że na bluzce Julki było widoczne logo Calvina.

-O kurde specjalnie się tak ubraliście?-zapytałem śmiejąc się i ruszając w stronę salonu.

-Trochę dziwne ale nie-odpowiedział idący za mną przyjaciel.

Dziewczyna przedstawiła się reszcie załogi a ja słysząc dzwonek do drzwi leniwie ruszyłem w ich stronę. Za nimi stała Ala z Maksem. Ok czyli wszyscy.

-Nie rozbierajcie się zaraz wychodzimy-rzuciłem w stronę pary i poszedłem po resztę grupki.

*Time skip*

*Prv. Natalia*

Ochroniarz z dokładnością sprawdzał nasze legitymacje. Nadeszła moja kolej ruszyłam w stronę wysokiego, umięśnionego mężczyzny. Poprosił o legitkę więc podałam mu dokument. Spojrzał na mnie później na papier.

-Miłej zabawy-oddał legitymację i wpuścił do klubu gdzie czekała na mnie reszta znajomych.

Od wejścia było czuć specyficzny zapach perfum, papierosów i alkoholu w jednym. Czyli czas zacząć dobrą zabawę. 

*Prv. Maks*

-Dobra wszyscy za mną-ruszyłem w głąb klubu na kanapy ze stolikami ustawione pod ścianą.

Wszyscy razem zajęliśmy miejsca oczywiście usiadłem obok Ali dzisiaj muszę mieć na nią oko. 

-No więc składamy się na alko.-powiedziałem do paczki. Na co każdy z swojego portfela wyciągnął ponad 100 złoty. -Dobra tyle wystarczy. Kuba idziesz ze mną za chwilę wracamy.

Wstaliśmy od stolika i podeszliśmy do baru.

-2 Butelki czystej i 8 kieliszków poproszę-uprzejmie uśmiechnąłem się do barmanki na co ona odwzajemniła mój uśmiech. 

-Proszę- podała mi trunki-A to dla ciebie-Kuba chwycił kieliszki.

-No to zaczynamy zabawę-krzyknąłem do Kuby i podbiegłem do stolika uderzając w niego wódką. 

Po chwili Kuba doszedł i rozlaliśmy na rozgrzewkę po jednym. Wszyscy chwycili do ręki kieliszki i na raz wypiliśmy zawartość. W tle zaczęła lecieć moja ulubiona piosenka Tymka więc zacząłem ją śpiewać na cały głos. Aha chyba alko powoli zaczyna działać. 

*Skip Time*

*Prv. Ala*

Wszyscy oprócz mnie byli już nieźle wstawieni. Ja odmówiłam po jednym kieliszku. W sumie cieszę się ,że podjęłam taką decyzję bo patrząc na ich zachowanie, sami nie wrócą do domu. Aktualnie Natka tańczy walca z Kasztanem do najnowszej piosenki Taco . Maks i Mateusz polewają sobie nawzajem Tomek i Kuba wymieniają się sposobami jak zabić sima w the sims 4 a Marta mówi sama do siebie zajebiście. Spojrzałam na zegarek jest po 21. Dziewczyny zeszły z parkietu i dołączyły do Maksa i Matiego usiadły obok nich wypiły 3 kieliszki i z powrotem wróciły na parkiet biorąc ze sobą Tomka i Kubę. 

*Prv. Kuba*

-A próbowałeś już topić w basenieee-zapytał śmiejąc się Tomek

-A żeby to raz hahahaha- odpowiedziałem mu- a poraziłeś już prandarem?

-Czym?-zapytał robiąc dziwną minę.

-No prądem matka w szkole nie uczyła?-zapytałem uśmiechając się.

-Nie ale powinna kiedyś ją znajdę i powiem ,że ma mi zrobić naleśniki. -powiedziałem sięgając po kieliszek i wypijając jego zawartość.

-Ooo patrz w naszą stronę zbliżają się dwie łanie -Pokazałem palcem na Julę i Natalię

Julka wzięła mnie za rękę i zaprowadziła na parkiet. DJ włączył powolną muzykę a ja położyłem ręce na biodrach dziewczyny. Swoją głowę oparłem o jej czoło i powoli tańcząc patrzeliśmy w swoje oczy. Uwielbiam to że po alkoholu nie mam zupełnie żadnych granic. Zupełnie niespodziewanie pocałowałem brunetkę. Ona po chwili ogarnęła co się dzieje i zaczęła oddawać pocałunki. Pierwszy raz poczułem coś takiego. Po zakończonej piosence chwiejnym krokiem zeszliśmy z parkiety trzymając się za ręce i usiedliśmy przy naszym stoliku.Na początku dziewczyna siedziała obok mnie jednak szybko się to zmieniło i posadziłem ją sobie na kolanach zadowolony z siebie zacząłem kreślić na jej plecach znaczki. 

**************************

Równo 600 słów. 

Kolejny rozdział wrzucę jak będę miała więcej czasu.

Buziaki<3




To tylko zakładOpowieści tętniące życiem. Odkryj je teraz