To tylko zakład

#10

-Musimy wywarzyć drzwi-te słowa Kuba skierował już w naszą stronę.

*Prov. Kuba*

Wywarzyłem drzwi i weszliśmy do środka białego pomieszczenia. Rozejrzeliśmy się ale nigdzie nie było widać dziewczyny. Jedyne co rzuciło mi się w oczy to otwarte okno. Popatrzyłem na chłopaków ,którzy byli dezorientowani .

-Uciekła. Musimy jej poszukać ,nie zna Warszawy-uświadomiłem chłopakom.

Po chwili już wszyscy staliśmy przed hotelem . Rozdzieliliśmy się na dwójki.Ja byłem z Maksem który źle się poczuł i poszedł do hotelu. W tym momencie chciałbym wejść do jej umysłu i dowiedzieć się co o mnie myśli . Czy jeśli ją znajdę, nie ucieknie?Szedłem z Tomkiem w stronę stacji metra. Kiedy kilka metrów przede mną zobaczyłem dziewczynę w znajomej mi bluzie.Spojrzała na mnie po czym zaczęła uciekać.

*Prov. Natalia*

Chodziłam ulicami Warszawy kompletnie nie wiedząc gdzie jestem. Chce mieć wyjebane na tą całą sytuację ale jednak nie potrafię, za bardzo mi na nich zależy. Za sobą uslyszałam znajome mi głosy. W myślach modliłam się aby nie byli to chłopaki. Odwróciłam się i zauważyłam dobrze znaną mi czuprynę kręconych włosów. Przyśpieszyłam kroku i zaczęłam biec przed siebie. Wbiegłam do ciemnego ,długiego pasażu. Usiadłam na ławce i zaczęłam płakać. Naprawdę chciałam aby relacja z nimi była prawdziwa. Bardzo polubiłam ich ,nie jako idoli ale jako osoby które będą cały czas przy mnie. Jako przyjaciół ,których niedawno straciłam. Trzymaliśmy się razem od małego. W mojej szkole rozsiała się plotka ,że obgaduje ich za plecami. Tym sposobem zostałam sama. 

-Natalia!-usłyszałam krzyk Tomka.

Naprawdę oni chcą żeby mi nogi odpadły. Znowu zaczęłam biec. Po kilku minutowym biegu zorientowałam się ,że jestem na ulicy prowadzącej do naszego hotelu. Z tylnej kieszeni wyciągnęłam klucze do mieszkania. Weszłam do hotelu po czym skierowałam się do naszego apartamentu. Cały czas płacząc otworzyłam drzwi do mieszkania. Weszłam do środka i zamknęłam drzwi.

-Hej- powiedział ktoś za mną 

****************

Kolejny rozdział. Zostawcie gwiazdki chcę zobaczyć ile was jest.

5 gwiazdek i kolejny rozdział.