-No właśnie miałem wam powiedzieć...
*Prv. Tomek*
-Co takiego?-zapytałem chociaż przypuszczałem o co chodzi
-No od dwóch dni chodzę z pewną dziewczyną-powiedział i podrapał się po karku-przepraszam ,że wcześniej nie powiedziałem.
-Nie gadaj! Jezu ale się cieszę kolejna do paczki-powiedziała uśmiechnięta dziewczyna -Bracik ale się ciesze-dodała
-Gratulacje -uśmiechnąłem się od ucha do ucha i przybiłem z nim piątkę
-To teraz gadaj kim ona jest-głos zabrał Kuba
-No to tak ma na imię Marta jest w miarę niska ale to mi odpowiada- zaśmiał się -ma długie w miarę jasne oczy i niebieskie oczy. Jest idealna!-wykrzyknął i zaczął się śmiać - nie mogę się doczekać kiedy się poznacie.
-Jezu jutro ma do nas przyjść bez dyskusji-moja dziewczyna pogroziła mu palcem.
Całą drogę dalej śmialiśmy się i gadaliśmy o wszystkim. Szkoda ,że moje życie nie mogło ułożyć się wcześniej. W sumie teraz zrobiło mi się przykro patrzyłam jak wszyscy śmieją się i gadają o kajakach. Przymknęłam na chwilę oczy aby pomyśleć. No właśnie na chwilę bo ten jełop Tomek myślał ,że coś mi się dzieje i zaczął się dopytywać. Boże.
-Tomek daj mi spokój-pokazałam mu język i ponownie zamknęłam oczy.
Po dwudziestu minutach byliśmy już na miejscu przepuściłam te "zwierzęta" a sama wyszłam ostania z busa.
-Dobra to lecimyyy- zawołał Kubuś i wszyscy poszli za nim.
-Skarb, jesteś pewien ,że wie gdzie iść?-Zapytałam Tomka.
-Mam nadzieję ,że wie bo inaczej się zgubimy-zaśmiał się
Jakimś cudem doszliśmy na miejsce. Kuba jakieś 5 minut przekonywał nas ,że zna teren po czym zaprowadził nas na złe molo.
-Dobra to jak wsiadamy?-zapytałam i odwróciłam się do grupy.
-Podziel nas jakoś -powiedział Mati
-Dobra to ja i Tomek, Ala i Maks, Kuba i Mati- wyliczałam palcami-Dobra lecimy nie śpimy.
***********
Mega krótki ale chciałam coś wrzucić.
Buziaki<3
CZYTASZ
To tylko zakład
FanfictionCzworo chłopaków założyło się o przypadkową dziewczynę z koncertu. Kto pierwszy ją poderwie będzie miał do niej wyłączne prawo.Który z chłopaków rozkocha w sobie dziewczynę?