「 gucci ╳ taehyung 」

1.4K 90 65
                                    

- Eyy, T/I! - krzyknął Taehyung z własnego pokoju. Ty i Jimin spojrzeliście na siebie sceptycznie, po czym ruszyłaś do pomieszczenia należącego do starszego. - Wiem, że mówiłem to milion razy, ale nie mam co na siebie założyć. - na jego podłodze leżała sterta ubrań z różnych znanych sklepów.

- No chodź, idziemy na zakupy. - wskazałaś mu, aby za tobą podążył. Pomachałaś Jiminowi na pożegnanie, nadal oglądał powtórki jakiegoś starego serialu.

Chwytając wiszące na haczyku obok drzwi klucze, Taehyung się odezwał.

- Nie przebierasz się? - prześwietlił cię od góry do dołu.

- Tae, czy mój outfit naprawdę ma znaczenie, kiedy idziemy kupić dziesięć koszul za cenę kilkuset? - odgryzłaś się i założyłaś na głowę czapkę.

Starszy z waszej dwójki ubrany był w denimowe spodnie i czarną bluzę, za to ty spodnie dresowe i także bluzę w Nike.

- Yeah, masz rację. - zarzucił na głowę czapkę z daszkiem, ale w ten sposób włosy dostały się do jego oczu.  Westchnęłaś i ją zdjęłaś, zaczesałaś jego fryzur do tyłu, a jego nakrycie głowy znów się tam pojawiło.

- Fani kochają, kiedy pokazujecie swoje czoła. - uśmiechnęłaś się i ruszyłaś w stronę auta.

- Ty jesteś kierowcą?

- Nie, jestem T/I. - zaczęłaś się histerycznie śmiać, po drodze uderzając samochód.

- To było takie żenujące, ah cholera, nawet nie chce już iść na zakupy. - teatralnie usiadł na ziemi, więc zaciągnęłaś go do samochodu siłą.

(boże ten żart tak bardzo nie ma sensu po polsku, przepraszam wasze móżdżki)

X X X

- Więc plan jest taki, kupujemy sushi w tej japońskiej restauracji i jemu podczas zakupów. - Tae pokazał w twoją stronę podniesione w górę kciuki. - No to ustalone. - oboje ustawiliście się w kolejce, było tam kilka fanów, więc daliście im autografy i zrobiliście sobie z nimi zdjęcia.

- O mój Boże, tak bardzo ci dziękuje Oppa! Unnie, wyglądasz ślicznie. - co chwilę powtarzały dziewczyny, jeszcze raz je przytuliliście zanim odeszliście. Polaliście swoje dania sosem sojowym zanim weszliście do sklepu, żeby niczego tam nie ubrudzić.

- Wygląda w porządku? - Taehyung podniósł bomberkę z tygrysem i różami.

- Już taką mam. - pokręciłaś głową, ale starszy tylko przewrócił oczami.

- Niezły gust i tak dalej, ale chce swoją własną. - odpowiedział i położył dłoń na biodrze. - Przewracaj tymi oczami aż znajdziesz tam mózg.

- Szmato, znalazłam mój mózg zanim ty dowiedziałeś się co znaczy 'twinkie'. - odgryzłaś się. Taehyung tylko westchnął i odszedł z ubraniami wiszącymi z jego ramion. Po chwili zatrzymał się i wrócił do ciebie.

- Daj mi trochę. - już położyłaś pałeczki na samym dole, bo V powiedział, że skończył jeść.

- Chwila, muszę je wyciągnąć. - próbowałaś ich dosięgnąć, ale dodatkowe pudełka, które zamówiliście ci przeszkadzały.

- Po prostu użyj rąk! - zajęczał Taehyung.

- Czekaj chwilę. - wzięłaś jeden kawałek i wsadziłaś mu w usta, jego wargi delikatnie dotknęły twoich palców. - Ew, obśliniłeś mnie. - wytarłaś się w swoją bluzę.

- Umm... Przepraszam, ale tutaj nie można jeść. - podszedł do was ochroniarz, ale V zbył jego uwagę.

- Tylko zapłacimy i wychodzimy. - skłamał i odciągnął cię w inną stronę. Podążałaś za nim, ale stanęłaś, kiedy zorientowałaś się, że to przymierzalnia. Przejrzałaś ubrania które wybrał i byłaś w szoku jak wszystkie do siebie pasują.

Tobie też coś kupił, ale nie tyle co jego dwie największe torby ze sklepu.

- Wiesz co, byłbym świetnym modelem dla Gucci, gdyby mnie zatrudnili. - uśmiechnął się i wziął zakupy z twoich rąk.

- Wiem, że tak. - złapałaś go za rękę, po czym wyszliście ze sklepu niczym jakaś bogata, leniwa para.

Kilka fanów znów do was podeszło i poprosiło o zdjęcia. Uśmiechnęłaś się, kiedy jakaś fanka powiedziała, że was shippuje i powinniście być razem.

Gdybyś dostawała dolara za każdym razem, kiedy Taehyung chichotał, kiedy fani was shippowali, mogłabyś wykupić mu cały asortyment Gucci.

- Idziemy już, pa! - ukłoniłaś się i pomachałaś w stronę trzech dziewczyn i ruszyłaś do samochodu.

- Chyba nas shippuje. - V przerwał ciszę wiszącą między wami.

- Nie, ja shippuje cię z Jungkookiem. - mrugnęłaś do niego, ale w sumie wyglądałaś jakbyś miała problemy z okiem.

- T/I proszę przestań to robić. - po raz drugi tego dnia poczuł zażenowanie i wyprzedził cię.

- Ja mam klucze idioto!

XXX

cześć

Ups! Ten obraz nie jest zgodny z naszymi wytycznymi. Aby kontynuować, spróbuj go usunąć lub użyć innego.

cześć

... błagam niech ktoś się ze mną przywita

bts 8th memberOpowieści tętniące życiem. Odkryj je teraz