「 dress ╳ yoongi 」

1.5K 108 4
                                        


Ty i Bangtani byliście nominowani do kolejnej nagrody. Z całą ciężką pracą jaką w to włożyliście, zasługiwaliście na to.


Miałaś sukienkę od twojego stylisty, która dotarła dzień przed wydarzeniem. Twoje włosy i makijaż były już gotowe, ale miałaś tylko kilka minut do wyjścia.

Od około trzydzieści minut chłopcy stacjonowali w salonie, a ich oczy przyklejone były do ekranów ich telefonów.

Oprócz Yoongiego.

Uśmiech nie opuszczał jego twarzy, kiedy patrzył jak idziesz przez korytarz i w ich kierunku.

Perfekcyjnie zwisające z twoich ramion rękawy i zwiewna spódniczka, która była biała jak perły,sprawiły, że Suga był bardziej zdenerwowany niż przed chwilą.

Twoje oczy spotkały się z tymi jego i niespodziewany uśmiech znalazł drogę do twoich ust.

- T/I! Wyglądasz ślicznie! - Taehyung pośpieszył do ciebie i uściskał mocno. Twoje policzki zaróżowiły się delikatnie.

- Taehyung, nie mogę oddychać. - poklepałaś go w plecy. Opuścił cię na ziemię, ale musiał jeszcze uszczypnąć cię w policzki, sprawiając, że były jeszcze bardziej czerwone.

Chłopcy teraz stali, po kolei cię przytulając, jakbyście się nie widzieli od długiego czasu.

Jin był na skraju płaczu patrząc na to jak wyrosłaś z tej małej trainne. Ten obraz był tak żywy w jego głowie, ale nie miał nic przeciwko.

Namjoon był jeszcze bardziej dumny z tego kim się stałaś. Uściskał cię ciasno, ale nie bardziej niż Tae. Przesunął jeden z twoich kosmyków włosów za ucho.

Jimin nigdy nie pozwolił zniknąć jego eye smile. Tak, byliście nominowani do dużej ilości nagród i wiele razy widzieli cię w sukience, ale teraz nie mógł odwrócić od ciebie oczu.

Hoseok szybko złapał twoją uwagę.Krzyknął twoje imię, po czym zgarnął cię do uścisku, prawie się przy tym potykając.

Jungkook, jak ten mały, nieśmiały chłopak którym jest, doceniał cię z daleka, komplementując twoją suknię. Ale kolor na jego policzkach mówił ci, że był zdenerwowany.

Patrząc wokół pokoju, zauważyłaś jak Yoongi stoi za chłopakami, przyglądając ci się ostrożnie. Starał się zapamiętać każdy szczegół twojej twarzy. Uśmiechnęłaś się ponownie i ruszyłaś w jego stronę.

- Coś nie tak? Nic nie powiedziałeś.- schowałaś dłonie za plecami.

- To nic, po prostu... - nie dokończył, ale skończył chowając się za własnymi rękami z nieśmiałości.

- Nasz Yoonchigi jest zdenerwowany. - krzyknął Jin, jak i reszta. Coś cię w tym poruszyło, w sposobie jak próbował się kontrolować.

Śmiechy ucichły. Znalazłaś się z innymi w vanie.

Siedziałaś obok Yoongiego, jego dłoń nigdy nie puściła twojej. Co jakiś czas całował jej tył.

Twoja rumiana reakcja była wystarczająca, by poczuł w brzuchu motylki.

- Wyglądasz pięknie. - wymamrotał. Tym razem jednak nie był czerwony, teraz był pewny siebie i zdecydowany.

- Dziękuje. - uśmiechnęłaś się.

- Ale mam na myśli piękniej.

- Mówienie tego dwa razy nadal znaczy to samo. - nie mogłaś powstrzymać chichotu. Jego próby sprawienia, że się zarumienisz były za urocze.

- Ale wyglądasz ślicznie. - chciałaś kontynuować tę konwersację, ale dotarliście na miejsce.

Noc mijała, z Yoongim przypominającym ci jak dobrze wyglądasz.

Na co z wdzięcznością odpowiadałaś pocałunkiem w policzek.



bts 8th memberOpowieści tętniące życiem. Odkryj je teraz