Było poniedziałkowe popołudnie, a ty i chłopcy robiliście fanmeet. Pomimo tego, że niektóre fanki cię po prostu pomijały, ty nadal trzymałaś głowę uniesioną wysoko.
Po chwili sytuacja stawała się gorsza. Kilka dziewczyn dosłownie wyrwało ci album z rąk, kiedy skończyłaś się podpisywać. Niektóre z nich nawet przewróciły na ciebie oczami lub gapiły się na ciebie.
Starałaś się uspokoić. Byłaś bardzo szczęśliwą i wesołą osobą. Reszta zespołu nigdy nie widziała cię, kiedy jesteś zła. Ale dzisiaj jedna z fanek wcisnęła jakiś twój niewidzialny przycisk powodując, że twój charakter od razu się zmienił.
Rozmawiała z pierwszą osobą, którą był Yoongi i zauważyłaś, że przewraca oczami na ciebie. Po tych wszystkich znieważeniach w twoją stronę, nawet cię to nie obchodziło.
Kiedy w końcu przesunęła się do ciebie aby z tobą porozmawiać, podała ci kilka plakatów i notatek.
Podpisałaś jej album i przeczytałaś notatkę.
'Nie zbliżaj się do mojego Oppy, suko.'
Sapnęłaś na jej rozkaz. Ona też, może nie spodziewała się, że twoja reakcja na liścik będzie taka, a nie inna.
Wytrzymałaś już dużo, ale nie byłaś spokojna i szczęśliwa codziennie. Też byłaś człowiekiem.
Nagle pochyliła się w twoją stronę i szepnęła coś.
"Wiem wszystko o tobie, jesteś dziwką i nie zasługujesz na nic. Lepiej opuść BTS teraz."
"To się nie stanie."- uśmiechnęłaś się do niej.
Zanim się zorientowałaś poczułaś ostre kłucie w policzku. Zostałaś spoliczkowana.
Niektórzy fani sapnęli na to, co zrobiła. Ona sama uśmiechała się zadowolona.
"Nic mi nie jest."- powiedziałaś do chłopaków, którzy patrzyli na ciebie zszokowani.
"Chcesz spróbować jeszcze raz?"- spytała, a ty sapnęłaś (za dużo tego sapania xd) na to co powiedziała. Za kogo ona się uważa.
Złapała swój bidon i wszystko co w nim miała, wylała na ciebie. Teraz byłaś cała przemoczona.
To był koniec. Nie mogłaś dłużej grać miłej dziewczynki. Wszyscy patrzyli na ciebie, a chłopcy byli wściekli.
Westchnęłaś i wstałaś. Odchyliłaś głowę do tyły, dzięki czemu mokre włosy nie były na twojej twarzy.
Każdy był cicho, nikt nie odważył się powiedzieć żadnego słowa. To była twoja nowa strona. Idole nigdy cię takiej nie widzieli.
Złapałaś mikrofon i powiedziałaś.
"Próbowałam być miła, ale proszę, nie wciskaj moich przycisków (to źle brzmi)." - uśmiechnęłaś się, próbując ukryć twój gniew.
Twoja twarz była spokojna, brwi nie zmarszczone, a szczęka zaciśnięta.
"Skończyła."- powiedziałaś przed wyjściem.
Nikt nic nie powiedział po twoim wyjściu. Dziewczyna została wyprowadzona, a reszta była w szoku.
Chłopcy podążyli za tobą w stronę kulis. Miałaś na sobie nowy zestaw ubrań i suche włosy.
Nie byłaś w nastroju na zabawy. Zwykle nie odzywałaś się przez wiele dni, kiedy zostałaś zdenerwowana. Jedynym, który mógł cię ukoić, był twój brat, ale nie było go tam, gdzie zawsze go znajdywałaś.
Bardzo rzadko się denerwowałaś przed kimś, ponieważ twój gniew kumulował się w tobie, a ty go trzymałaś.
Dlatego wszyscy nazywali cię przebaczającą, bo nigdy nie widzieli złej części ciebie.
Po fanmeecie ty i reszta weszliście do vana i tak jak przedtem, nikt nie powiedział ani słowa.
Miałaś na sobie słuchawki, które powstrzymywały cię od nawrzeszczenia na kogoś.
Kiedy dotarliście do dormu, udałaś się do swojego pokoju i przebrałaś się. Tak właściwie to nie do swojego pokoju, bo dzieliłaś go z Jungkookiem, który odkąd zamieszkaliście razem, był bardzo cichy.
Nie wiedział co robić, kiedy się tak zachowujesz, podobnie jak reszta.
Próbował cię rozweselić, drażniąc się z tobą.
"T/I! Chodźmy jeść! Wiem, że twój wielki żołądek nie może być głodny!"
"Wyjdź z tego pokoju."- powiedziałaś ze spokojną twarzą. Twój ton był przerażający, więc JK nawet na ciebie nie spojrzał, kiedy uciekł z pomieszczenia i poszedł spać z Jinem.
***
Na kolacji wszyscy byli bardzo cicho. Oni również chcieli cię pocieszyć, ale słysząc to co stało się z Jungkookiem, zrezygnowali.
Po zjedzeniu umyłaś swój talerz i ruszyłaś w stronę pokoju. Byłaś odrobinę zadowolona, że nikt z tobą nie rozmawiał, bo mogłaś powiedzieć coś czego nie chciałaś.
Jimin zapukał delikatnie w dni i otworzył je delikatnie, spoglądając na ciebie. Byłaś na swoim łóżku i przeglądałaś coś na laptopie.
"Czy powiedziałam, że możesz wejść?"- spytałaś nawet na niego nie patrząc.
"T/I musimy pogada-."
"Wyjdź."- powiedziałaś, nie pozwalając mu dokończyć.
Od razu wyszedł, nie chcąc ci się bardziej narazić.
***
Był środek nocy, ale twoje gardło było suche, więc poszłaś do kuchni nalać sobie szklankę wody.
Po skończeniu chciałaś ją odłożyć na blat, ale wyślizgnęła się z twojego uchwytu i uderzyła o podłogę. Szkło natychmiast rozprzestrzeniło się po podłodze.
Czyściłaś odłamki, kiedy zauważyłaś, że Yoongi ci pomaga.
"Mogę to zrobić sama."- mruknęłaś.
"Nie, nie możesz zawsze mówić, że możesz, kiedy nie możesz. (czy to ma sens? xd)"
"Jestem taka zmęczona."- powiedziałaś.
"Wiem."- wciągnął cię w swoje ramiona.
"Po prostu nie mogę tak dłużej."- załamałaś się na podłodze.
Zabrał cię na kanapę, podczas gdy ty dalej płakałaś.
"Wiem, że muszę być silna, ale już nie mogę."- płakałaś i płakałaś na jego ramieniu.
"Shhh."
"Nie chce płakać, nie chce być słaba."- histeryzowałaś jeszcze bardziej.
"Cii, tak, wszystko w porządku, czasami płaczemy, ale to dlatego, że za długo byliśmy silni.
Po tym jak wypłakałaś wszystko, Suga zaniósł cię do twojego pokoju i poszedł do pokoju Jina. Obudził Jungkooka i poprosił go, żeby poszedł spać w swoim pokoju.
"Co jeśli się wścieknie?"- zapytał JK.
"Nie wścieknie się, a teraz już idź."- odpowiedział. Kookie wstał z kanapy Jina i ruszył do waszego pokoju.
Zobaczył, że śpisz mocno z czerwonym nosem opuchniętymi oczami. Oczywistym było, że płakałaś. Jungkook czuł się źle, widząc cię w ten sposób.
Około trzeciej nad ranem zaczęły pojawiać się koszmary senne. W zasadzie chodziło o to, że zostałaś wyrzucona z grupy z powodu całej tej nienawiści, którą otrzymujesz.
Ale zawsze budzisz się bez tchu i z łzami spływającymi po twoich policzkach...
Spokojnie, będzie jeszcze druga cześć tego imagina.
Jak tam rozpoczęcie roku? xd
CZYTASZ
bts 8th member
FanfictieBts 8th member imagine! start - 13.03.18 (tak naprawdę to nie pamiętam) end - 15.08.19