Robiłaś makijaż za kulisami przygotowując się na koncert. Wszyscy byliście już gotowi, byliście na miejscach, scena była przyszykowana, muzyka grała, a mikrofony były do was podłączone. Słyszeliście jak ARMY śpiewały, a wasze serca trzepotały. Zaczęłaś tańczyć, kiedy usłyszałaś jak Jimin zaczyna śpiewać. Byłaś z tyłu sceny, więc byłaś blisko jej krawędzi. Chwilę później usłyszałaś głosy mówiące:
"Nie zbliżaj się do mojego biasa, ty dziwko!"
"Nie prosiliśmy cię o dołączenie!"
"Hej suko! Idź do domu, nie chcemy szmaty w BTS"
Kilka z nich krzyczało właśnie przy tobie. Starałaś się zachować spokój, ponieważ nie chciałaś, aby na ciebie wpłynęli. Jin zauważył to i zobaczył, że patrzysz w dół. Wiedział, że jesteś smutna. Normalnie nie mieszało by ci to w głowie, ale tym razem głosów było więcej. Po występie, kiedy wyszłaś za kulisy wciąż myślałaś o tych dziewczynach, które ciągle cię atakują.
"Czy wszystko w porządku?" - usłyszałaś głos Hyunga, który próbował cię pocieszyć.
"Tak, oczywiście" - powiedziałaś udając uśmiech.
"Nie myśl o tych dziewczynach, są po prostu zazdrosne o ciebie."
Nie odpowiedziałaś, skinęłaś tylko głową. Podczas całego koncertu Jin cię dopingował i przeniósł twoje krzesło, żeby dziewczęta już ci nie przeszkadzały. Ciągle opowiadał tak zwane "dad jokes", żebyś zapomniała o tych dziewczynach. Po koncercie czułaś się znacznie lepiej i zapomniałeś o uciążliwych głosach dziewczyn.
Ups! Ten obraz nie jest zgodny z naszymi wytycznymi. Aby kontynuować, spróbuj go usunąć lub użyć innego.