「 FOB ╳ namjin 」

2K 96 3
                                    

To był wtorkowy poranek, a ciebie obudziły dźwięki kłótni. Poszłaś do kuchni, żeby zobaczyć rodziców grupy. Reszta jadła śniadanie.

„O co chodzi?"- zapytała Hobiego.

„Małżeństwo walczy, bo Namjoon nie pojawił się wczoraj na kolacji."- wyszeptał.

Kiwnęłaś głową, patrząc na nich.

„Tak, przestańcie się kłócić, chodźmy, zjedzmy."- powiedziałaś, machając do nich dłonią, aby usiedli. Podeszli do stołu i usiedli.

„Joonie hyung, gdzie byłeś?"-zapytałaś.

„Pracowałem nad piosenką w studio i straciłem poczucie czasu."- wyjaśnił.

Zachichotałaś pod nosem. Śmiała się, jak bardzo głupi byli. Po jakimś czasie po prostu jedliście spokojnie, rozmawiając o przypadkowych rzeczach.

„Gdzie jest ten przeklęty sos sojowy?"- Namjoon przeglądał naczynia próbując go znaleźć.

„Dlaczego nie zapytasz chłopaka, który powinien wiedzieć?"- odpowiedział zirytowany Jin do lidera.

„Yah, przestań się wściekać, jutro kupię ci szaszłyki jagnięce, obiecuję."- powiedział przekonującym tonem.

„W porządku, ale mogę zjeść tyle, ile chcę."

„Okay, okay."- skinął głową, a ty i chłopaki, nie mogliście się powstrzymać od śmiechu, widząc, jak słodcy są dla siebie.

|notatka tłumacza|

Dzisiaj dwa lub nawet więcej, bo po pierwsze: wczoraj nie było, a po drugie: jest dzisiaj Dzień Dziecka! Prawdopodobnie jestem uczennicą szkoły, która jako jedyna miała wymóg iść dzisiaj do szkoły.

bts 8th memberOpowieści tętniące życiem. Odkryj je teraz