- A ty co robisz? - zapytałem widząc jak Nomi wygina się na macie przed telewizorem.
Z coraz większym brzuchem wyglądała dość śmiesznie. Przypominała taką małą kulkę turlającą się po macie do ćwiczeń.
- Nie widać? Ćwiczę, chce być aktywna w trakcie ciąży - odpowiedziała dumnie i wróciła do tych swoich dziwnych wygibasów.
Odpadłem na kanapę i zaśmiałem się. Aktywna ciąża?
- Serio? Ty nawet przed ciąża nie byłaś aktywna. Chyba, że w łóżku ze mną - odpowiedziałem i uśmiechnalem się do niej znacząco.
Spojrzał na mnie wkurzona i podniosła się z maty.
- Uważasz, że jestem leniem? - warknęła. A ja pokrecilem głową.
- Nie, ale nigdy nie prowadziłaś aktywnego trybu życia. Więc co Cię tak naszło?
- Nie interesuj się - warknęła i już chciała wyjść ale złapałem jej rękę i przyciągnąłem do siebie.
Wtuliłem się odrazu w jej ciało i pocałowałem w szyję.
- No już... Nie gniewaj się, przecież wiesz, że żartuję - mruknąłem w jej szyję.
- Naśmiewasz się ze mnie... Przytyłam i źle się czuję. Nie czuję się już tak atrakcyjna, poza tym przeczytałam, że jeżeli będę ćwiczyć szybciej po porodzie wrócę do formy - burknęła.
Zrobiło mi się jej trochę szkoda. Może faktycznie to było nieuprzejme...
- Przepraszam, to już się nie powtórzy. Napewno możesz ćwiczyć? Nie chcę żeby coś się wam stało - odpowiedziałem i pogladziłem ją po brzuszku.
- No pewnie, że mogę. Wszystko jest okej - odpowiedziała i uśmiechnęła się.
Skinąłem głową i musnąłem jej policzek.
- To w takim razie ćwicz, a ja zamówię pizze i pooglądam u siebie w studiu jakiś film, żeby Ci nie przeszkadzać - powiedziałem, a jej oczy oczy się rozszerzyły.
- Pizza? - zapytała, a ja skinąłem głową.
- Dokładnie, chcesz też?
Podrapała się po głowie i przygryzła wargę. Myślała nad czymś intensywnie.
- Może jeden mały kawałeczek - mruknęła i pokazała palcami jaki malutki chce kawałek.
Zaśmiałem się i wyciągnąłem telefon. Zamówiłem jej ulubiona pizze, wiedziałem, że zje więcej niż mówi. W końcu musi jeść teraz za dwóch. A dbanie o linię może poczekać, poza tym uwielbiam to jak teraz wygląda i mogłaby być w ciąży cały czas.
***********
Po jakimś czasie usiadłem z pizza na kanapie w studiu i zacząłem przeglądać filmy. Sam do końca nie wiedziałem co chce zobaczyć, ale przynajmniej nie musiałem martwić się o to, że Nomi czegoś nie będzie chciała zobaczyć, a ja tak.
Tak więc wybór padł na Incepcje, Hoseok wiele razy opowiadał mi jaki ten film świetny, tak więc dziś sprawdzę czy mówił prawdę.
Gdy już miałem odpalić film, drzwi się otworzyły i zobaczyłem jak Nomi wchodzi. Uśmiechnęła się słodko i usiadła obok.
Złapała za kawałek pizzy.
- Co oglądasz? - zapytała z pełną buzią.
- Incepcja - odpowiedziałem, skinęła głową i skrzywila się.
- Nie lubię takich filmów Yoonie... Może pooglądamy... - zaczęła, ale jej przerwałem.
- A ty nie miałaś ćwiczyć? Wiesz, aktywna ciąża itp? - zapytałem, a ona wykrzywiła usta.
- Ta pizza pachnie w całym domu... Jeszcze przez ciąże mam wyczulony węch. Aktywna ciąża może poczekać - odpowiedziała, a ja zaśmiałem się - Może zobaczymy jakąś komedie romantyczną?
A mi nie pozostało nic innego jak zgodzić się i po raz kolejny zobaczyć jakieś tanie romansidło. Ale czego się nie robi dla miłości mojego życia.
Skinąłem głową i szybko znalazłem coś co jej się spodobało. Przykrylem nas kocem, a Nomi wtuliła się w moje ramie.
Idealnie.
*******
Hej, hej! Co tam u was?! ❤️
Ja nareszcie mogę wam się pochwalić, że obroniłam licencjat i dostałam awans w pracy 🙏🤗
CZYTASZ
Nevermind
FanfictionAgust D - koreański bóg rapu i seksu. Gdy czegoś chce zawsze to dostaje. Ale pojawia się Ona i już nic nie będzie takie łatwe...