46

2K 143 22
                                    

- Okej, wszystko rozumiem ale czemu ona się nie budzi? To już pieprzony tydzień! - warknąłem i spojrzałem na lekarza.
- Ona przeżyła coś co... Jakby to powiedzieć jest mało prawdopodobne, musi dużo odpoczywać, regenerować się. Jej organizm właśnie to robi, ale z dnia na dzień jest coraz lepiej. Daje jej dużo szans na to że przeżyje - odpowiedział - Jej wyniki z godziny na godzinę są coraz lepsze. A poza tym może się wydawać to dziwne ale... Odkąd możesz u niej być cały czas jej stan się diametralnie poprawił.
- Mówiłem, że muszę przy niej być.
- Ale mamy procedury i nie można ich przeskoczyć.
- Niech będzie - powiedziałem i wstałem.

Jestem tutaj już tydzień, tylko dwa razy stąd wyszedłem. Boje się zostawiać ją samą... Muszę mieć wszystko na oku.

- Patrz mamo! To Agust D! - usłyszałem krzyk jakiegoś dziecka - Proszę pana! 

Odwróciłem się i zobaczyłem może 7letniego chłopaka. Miał na sobie piżamę czyli był pacjentem.

- Hej młody - powiedziałem i przybyłem z nim piątkę - Jak tam?
- Trochę choruje ale już czuję się lepiej! - powiedział podekscytowany - Ty też jesteś chory?
- Oh... Nie, nie ja - odpowiedziałem i uśmiechnąłem się do niego.
- To dobrze, bądź zdrowy... Chorowanie nie jest fajne - powiedział, a ja skinąłem głową.
- Życzę Ci szybkiego powrotu do zdrowia - powiedziałem i już chciałem odejść. Ale złapał mnie za rękę.
- Mój brat Cię lubi... Zostawisz mi dla niego autograf?
- Jasne, czekaj tylko załatwię kartkę - odpowiedziałem, ale on pokiwał głową że nie.
- Mam tutaj i długopis też! 
- Świetnie - zaśmiałem się i podpisałem się. Przedzielilem kartkę na pół i na drugiej części też się podpisałem.
- To dla Ciebie i dla brata - powiedziałem i dałem mu dwie kartki. Przytulił się do mnie.
- Dziękuję - powiedział i wrócił do swojej mamy.

Chyba po raz pierwszy od tygodnia zrobiło mi się miło. Ten chłopczyk pomimo choroby był radosny...

- Panie Min! Proszę zaczekać - usłyszałem głos pielęgniarki. Odwróciłem się i zobaczyłem jak uśmiecha się do mnie życzliwie i podaje mi opakowanie z jedzeniem - Zjedz coś proszę, malejesz w oczach.
- Oh... Dziękuję, nie trzeba było - odpowiedziałem, a ona się uśmiechnęła.
- Wiesz, ona za niedługo się obudzi. Czuje to - powiedziała. A ja zmarszczyłem brwi - Może ty tego nie widzisz ale zaczyna zaciskać dłonie, powieki jej drgają. A to główny objaw, że się wybudza, więc siedź z nią. Dużo mów do niej i czekaj aż się obudzi. Ona Cię słyszy, więc nie płacz przy niej. Chyba nie chcesz żeby była zmartwiona.
- Nigdy nie chcę żeby była zmartwiona... - mruknąłem.
- Tak myślałam, tak więc głową do góry i idź do niej - poklepała mnie po ramieniu i poszła.

Miała rację, nie mogę się załamywać. Muszę być silny dla niej, będzie mnie potrzebowała.

- Hej Nomi, wyszedłem na chwilę. Ale już jestem. Spotkałem mojego fana na korytarzu, bardzo się cieszył, ze mnie zobaczył. A Ty jak się czujesz? Lekarz mówił, że jesteś silna i że za chwilę do mnie wrócisz. Prawda? Też za mną tęsknisz? Bo ja za tobą tak cholernie mocno... - szepnąłem i poczułem jak jej palce drgają. Pogładziłem ją po policzku - Dobrze wiedzieć, że mnie słyszysz. Kocham Cię, wiesz? Najbardziej na świ...

Drzwi w tym samym momencie się otworzyły, spojrzałem w ich kierunku i doznałem szoku...

- Yoongi... Tak mi przykro... Jak ona się czuje?
- Yh... Coraz lepiej... Co robisz w Korei?
- Przyjechałam gdy się dowiedziałam... To takie smutne... - podeszła i objęła mnie - A Ty? Jak Ty się czujesz? To musiało być straszne...
- Najgorszy dzień w moim życiu... - mruknąłem i musnąłem rękę Nomi.
- Nawet nie mogę sobie wyobrazić jaki to ból... - odpowiedziała. A ja skinąłem głową, nie wiedziałem co mam jej powiedzieć. Nie spodziewałem się akurat takiego gościa.
- Może wyskoczymy na kawę tutaj w szpitalu? Opowiesz mi jak to się stało...
- Nie wiem czy powinienem ją zostawiać...
- Tylko chwila i do niej wrócisz, nie będziemy jej przeszkadzać. Nie daj się prosić Yoongi...
- Dobrze Lisa, ale tylko na chwilę - odpowiedziałem i wstałem. Spojrzałem na Nomi i uśmiechnąłem się.
- Za niedługo wrócę skarbie.



NevermindOpowieści tętniące życiem. Odkryj je teraz