Letter.

158 5 2
                                    


Drogi Wuju,

Wuju!

Czy planowałeś to od samego początku?  Ależ oczywiście. Prawdziwy ze mnie głupiec , że wcześniej nie odkryłem spisku. Chociaż muszę być ze sobą szczery - może znałem prawdę, ale ja także za bardzo pragnąłem władzy...

Wszelako dziś wieczorem naszła mnie chwila , kiedy to moja Anielica podzieliła się ze swoimi rodzicami o wypadku, który ją zmienił!  Od początku wiedziałeś... Nie... Przepuszczałeś , że nastolatka  wychowana poza środowiskiem wampirów nie przeżyje długo na tronie. Poddałeś ją próbie. Poprzedni list , w którym ostrzegałem Cię , że Annabelle  nie jest jeszcze gotowa, że będzie podatna na ataki ze strony żądnych władzy wampirzyc.... nie odkrył przed Tobą nic nowego. Zawsze cieszyła Cię jej słabość. Przez Ciebie ta słabość zmieniła się w coś potwornego?!  Ożeniłbym się z nią i tym samym wypełnił postanowienie paktu, wprowadził do naszego świata , gdzie moja Anielica byłaby całkowicie bezbronna, a potem miałbym ją porzucić i pozostawić mrocznemu przeznaczeniu. KIEDY?!  Ile czasu by to zajęło?  Nasuwa mi się pytanie... Kto by ją unicestwił? Ty czy ja? Oczywiście w tajemnicy..., za pośrednictwem swoich pachołków... A jeśli miałbym być to ja?!  Annabelle mieszkałaby skryta w moim zamku, więc któż mógłby lepiej  / dopomóc przeznaczeniu/ , jeśli nie mężczyzna dzielący z nią łożę! Czy takie miałeś plany od samego początku ? Sprawić , bym poczuł, co teraz czuję , a potem w tak haniebny  sposób mi ją odebrać?  Czy to są twoje starania bym został silniejszy? 

A gdybym nie spełnił twojego chorego polecenia -  nie zabiłbym Annabelle -  czy mnie również by czekała zguba? Do diabła! Twój plan jest niemalże doskonały Wuju! Czy od początku wiedziałeś, że obdarzę ją aż tak głębokim i szczerym uczuciem? I czy to nie wyjątkowo okrutne , że teraz, aby ją mieć , nie mogę ją mieć ? 

Wuju, uwolnił nas oboje! Uwolnił moją Ptaszynę ode mnie i uwolnij mnie , chociaż na krótki czas. Na kilka miesięcy. O nic więcej nie proszę. Pozwól nam żyć własnym życiem.  Nie chcę myśleć  o paktach, władzy i o tym wszystkim .... do czego... tak , jak Ty .... jestem zdolny. 

Annabelle  może Cię zaskoczyć. Naprawdę. Od wypadku... kontroluje swoją drugą osobowość. Podejrzewam , że przed śmiercią stoczyłaby potworną walkę. Ja jednak nie będę narzędziem jej nieuchronnej zguby.  Jeśli nie wiesz , o czym piszę ....

ZRYWAM PAKT! 

Wybór , Wuju... czy to nie cudowna rzecz? Nic dziwnego , że dzieciaki to kochają.

Twój 

Wciąż, nieodwołalnie Harry.











Promises   h.sOpowieści tętniące życiem. Odkryj je teraz