Czternasty - Jakieś specjalne życzenia?

24.9K 1.2K 447
                                    


jak zawsze niesprawdzony
PAMIĘTAJCIE O KOMENTARZACH RYBKI

LAWRENCE LANCASTER'S PERSPECTIVE

— Masz takie niebieskie oczy — wymamrotała, dotykając palcem mojej skroni. Przechyliła głowę w lewo i przysunęła się minimalnie do mojej twarzy, po czym sunęła nosem wzdłuż mojej linii szczęki.Zacisnąłem mocniej dłonie na jej  udach, niemalże je miażdżąc.

— Imogen, przestań — syczę, wyciągając z kieszeni kluczyki do swojego auta. Uchylam drzwi, układając dziewczynę na miejscu pasażera. Zapinam pas i szybko przenoszę się na miejsce kierowcy, po czym odpalam maszynę. Jedziemy w ciszy, nie włączam radia. Jasnowłosa kręci się chwilę na fotelu, po czym odpina pas przysuwa się bliżej. Zaciskam mocniej palce na kierownicy, kiedy dziewczyna przerzuca nogi i siada na moich kolanach — Wracaj na miejsce.

— Zmuś mnie — mruczy prosto do mojego ucha. Jej odkryta szyja sprawia, że zapach jej krwi jest jeszcze intensywniejszy niż zawsze i mam ogromne problemy by nie wbić w nią zębów. Ona chyba nie rozumie jak ciężko jest się kontrolować, a szczególnie przy swojej Wybranej. McLean uchyla okno, dzięki czemu mogę znów racjonalnie myśleć, a nie zatracać się w zapachu emanującego z całego jej ciała. Całe szczęście dom dziewczyny znajduje się jedynie kilka przecznic dalej, więc po około piętnastu minutach wchodzimy do jej domu. Wybełkotała, że jej mama nocuje dziś u swojej siostry, a klucze do domu ma w kieszeni tych kurewsko obcisłych, białych jeansów. Już w progu czarnooka zrzuca buty i ciągnie mnie na górę prosto do swojego pokoju. Zrzucam z ramion jeansową kurtkę i odkładam ją na krześle.

Imogen podchodzi do mnie, znajdując się jedynie kilka centymetrów ode mnie. Unosi dłonie w górę krzyżując je na moim karku i unosi się na palcach, po czym łączy nasze usta w delikatnym pocałunku. Ciężko mi stwierdzić, czy jestem zdziwiony. Przelizała się z Blake'm mimo, że go nie zna, a przecież McLean nie jest taka. To nie ten typ dziewczyny, który leci do chłopaka tylko ze względu na ładną buzię. Gdyby tak było już by była moja. Układam dłonie na odkrytych bokach dziewczyny i przysuwam bliżej jej drobne ciało. Nie przeszkadza mi fakt, że całuje mnie tylko dlatego, że jest zalana. Dlaczego ja mam nie skorzystać, skoro jasno daje mi znaki, że ma na mnie ochotę? Znaczy, nie jestem typem, który wykorzystuje dziewczyny, trochę się tylko pobawimy, nic wielkiego.

Białowłosa odsuwa się ode mnie i wpatruje się intensywnie w moje oczy, które pewnie jasno dają jej znać, że naprawdę mocno na mnie działa. I ku mojemu zaskoczeniu, drobne dłonie dziewczyny chwyciły za rąbki jej topu i przeciągnęły go przez głowę, po czym wylądował na podłodze. McLean przygryzła wargę, kiedy zauważyła, jak pożeram ją wzrokiem. Nie potrafię zwolnić oddechu, widząc ją w takiej formie. Idealnie wyrobiony brzuch, duże piersi, mocne wcięcie w talii i ta burza białych włosów, opadających na jej ramiona i ramiączka od koronkowego stanika. Przestaję myśleć, kiedy jej drobne dłonie chwytają za koniec mojego białego topu i przeciągają mi go przez głowę. Już po chwili tak jak top, koszulka znajduje się na podłodze. Imogen spogląda prosto w moje oczy, po czym gasi światło w pokoju.

— Połóż się — instruuje, więc wykonuję jej polecenie, w końcu nie mam niczego do stracenia. Układam się na wygodnym łóżku dziewczyny. Już kilka sekund później, McLean okracza mnie w pasie i pochyla się, łącząc nasze usta. Momentalnie rozpoczyna dość brutalną grę o dominację, którą bez problemu wygrywam. Pożeram ją jakbym był cholernie głodny jej bliskości. Kilka minut później białowłosa układa dłonie na mojej klatce piersiowej, przez co miejsce pod jej małymi rączkami zaczyna świecić delikatnie na czerwono. W pokoju panował całkowity mrok, jednak tuż po ruchu dziewczyny panuje półmrok oświetlany czerwonym blaskiem, w którym dziewczyna wyglada jeszcze seksowniej niż zwykle. Pozostawia jedną dłoń w okolicy mojego mostka, a sama się prostuje dając mi podziwiać przez chwilę jej cudowne ciało. Zaciskam dłonie na jej bokach, po czym przesuwam je na jędrne pośladki dziewczyny, która momentalnie reaguje na mój ruch głośnym jęknięciem.

Pochyla się i zaczyna składać mokre pocałunku na moim brzuchu, przez co robi mi się jeszcze bardziej gorąco, a w momencie kiedy chcę przyciągnąć ją do pocałunku, dziewczyna postanawia odpiąć moje czarne jeansy. Nie wiem dlaczego, ale w momencie kiedy jej drobne dłonie dobierają się do zamka moich spodni, wydobywa się ze mnie ciche jęknięcie, które nie uchodzi uwadze dziewczyny. Zaczyna niebezpiecznie kręcić biodrami, przez co czuję, że moje podniecenie sięgnęło w tym momencie zenitu. Odsuwa moje jeansy, pozostawiając mnie jedynie w czarnych bokserkach, następnie ponownie łączy nasze wargi w namiętnym pocałunku. Wszystko we mnie szaleje, a jedyne co się liczy w tym momencie to dziewczyna znajdująca się na mnie.

Tuż po tym ruchu sam postanawiam zsunąć jej białe spodnie, które po kilkunastu sekundach znajdują się już na podłodze. McLean chichocze, kiedy przejeżdżam dłońmi po jej nagich udach. Siedzi teraz na mnie w samej bieliźnie, wprawiając mnie w stan otumaniania. Nigdy żadna dziewczyna nie działa na mnie tak bardzo jak Imogen w tym momencie. Gdyby nie fakt, że jest pijana już dawno zająłbym te jej koronkowe majtki i zabrał się za prawdziwą zabawę. Dłoń czarnookiej ląduje na moim przyrodzeniu na co warczę, a ona jedynie zaciska palce dając mi czystą przyjemność z dotyku i bliskości. Nie wiem do czego dąży ta zabawa ale nie potrafię jej tak o przerwać. Nie myśląc zbyt wiele układam dłonie na zapięciu jej stanika i po prostu go z niej zdejmuję, rzucając nim gdzieś na środek jej pokoju. Dziewczyna posyła mi szeroki uśmiech, kiedy postanawiam polizać jej różową brodawkę, a następnie odchyla głowę wydając z siebie głośne jęknięcie. Zaczynam niespokojnie kręcić się pod dziewczyną, nie mogąc już wytrzymać napięcia, co nie uchodzi jej uwadze.

— Jakieś specjalne życzenia? — mruczy prosto co mojego ucha, chwytając za gumkę moich bokserek. W tym właśnie momencie moje serce wykonuje fikołka, a oddech przyspiesza. Kurwa. Imogen odsuwa się w tył i spogląda na obiekt jej zainteresowania, po czym pochyla się niebezpiecznie blisko, po czym wodzi językiem od mojego pępka coraz to niżej, póki nie dojeżdża do mojego napalonego na nią sprzętu. W momencie kiedy jej ciepły język styka się z moją rozgrzaną skórą dziewczyna zaprzestaje jakichkolwiek czynności i opiera czoło o mój brzuch.

— Imogen? — pytam, na co nie otrzymuję żadnej odpowiedzi. Czuję jedynie równy oddech dziewczyny odbijający się o skore mojego brzucha. Chwytam dziewczynę pod pachy i podciągam wyżej, po czym nakładam jej na głowę moją koszulkę. Już po kilku minutach dziewczyna wtula się w poduszkę, a ja sam udaję się w poszukiwaniu łazienki, w której biorę chłodny prysznic. Raczej Imogen nie będzie miała nic przeciwko. Wciąż mam przed oczami obraz półnagiej McLean, który będzie mnie już teraz nawiedzał za każdym razem jak na nią spojrzę. Przepadłem. Po orzeźwiającym prysznicu kładę się obok dziewczyny i zasypiam.

Rano budzi mnie wściekła dziewczyna, uderzająca dłońmi w mój nagi brzuch. Uchylam powoli powieki, po czym spoglądam na Imogen. Od razu na mojej twarzy formuje się uśmiech, który irytuje dziewczynę.

— Wyjdź stąd. W tej chwili opuść mój dom i nigdy więcej się do mnie nie zbliżaj! — krzyczy, wyskakując z łóżka jak poparzona. Gdyby tylko pamietała zdarzenia z wczorajszej nocy...

— Nie przesadzaj kochanie — mruczę, przeciągając się.

— Wyjdź — syczy. Po jej minie i tonie głosu jasno mogę stwierdzić, że jest po prostu wściekła, dlatego po prostu podnoszę się z łóżka, ubieram jeansy i jeansową kurtkę. Nie będę się już domagał koszulki. McLean mierzy mnie zdenerwowanym spojrzeniem, czekając tylko na to kiedy wyjdę.

A za niemiłą pobudkę dziewczynie należy się kara.

— Chociaż seks był dobry — prycham i opuszczam pokój dziewczyny. Wychodzę z domu, wsiadam do auta i kieruję się do swojego mieszkania. Szkoda, że nie spojrzałem na minę dziewczyny.

Ups! Ten obraz nie jest zgodny z naszymi wytycznymi. Aby kontynuować, spróbuj go usunąć lub użyć innego.
THE LANCASTER Opowieści tętniące życiem. Odkryj je teraz