Promienie słońca muskają jasną skórę dziewczyny, której palce splątane są wraz z moimi. Poprawia jasne włosy, które rozwiewa wiosenny wiatr, mierzwiąc idealne fryzury wszystkich tu zebranych. Mam ochotę zabić własnego brata, kiedy tylko pojawia się na wyznaczonym obok ojca miejscu.Skoro żadnemu z nas nie udało się z Wybraną, a czas rządów mojego dziadka dobiegał końca, to potrzebny jest drugi przywódca, który towarzyszyć będzie Theodorowi Lancasterowi. Blake poprawia kosmyki ciemnych włosów, zerkając na mnie i Marinę. Uśmiecha się półgębkiem, kiedy jeden z doradców prosi o ciszę i zaczyna wygłaszać mowę.
— Blake Davis-Lancaster, jeden z dwóch synów Theodora Lancastera dziś, dnia dwunastego czerwca, ustanowiony zostanie drugim wampirzym władcą stanu Tennessee. Wybrany został większością głosów Rady Głównej i od dziś stanie się drugim waszym, jak i naszym panem — wygłasza, cały czas patrząc się w tłum. Nieprzyjemne dreszcze przeszywają mój organizm, kiedy Malcolm chyba za coś w rodzaju symbolicznej korony i zakłada ją mojemu bratu. — Blake'owi towarzyszyć będzie Pierwsza Dama, jaką jest Imogen McLean.
Uchylam ze zdziwienia wargi, kiedy na pokaźny podest wchodzi moja była dziewczyna. Białe jak śnieg włosy, sięgają jej teraz za pośladki i są podkręcone na końcach. Makijaż i sukienka dobrane są w ciemnych kolorach, przez co wygląda zdecydowanie inaczej. Uśmiecha się szeroko czarując tłum. Po drugiej stronie zauważam Gabe'a i Meadow, klaszczących i wiwatujących na widok przyjaciółki.
Imogen podchodzi do ramienia mojego brata i wzbijając się na palce, składa czuły pocałunek na lewej kości policzkowej Blake'a. Zaciskam dłonie w pięści, czując dziwne uczucie zazdrości i nienawiści do tej dwójki. Marina syczy, na co przenoszę spojrzenie na prawą dłoń, łamiącą jej chude palce. Przepraszam ją i wracam do gapienia się na pierwszą damę.
— Dużo musiało minąć bym znalazła się w tym właśnie miejscu, obok mężczyzny mojego życia. Kto by się spodziewał, że zaczęłam od złego Lancastera, tracąc spokój, który towarzyszył mojemu poprzedniemu, ludzkiemu życiu. Teraz, a dokładniej pięć lat po przemianie, stoję tu jako zupełnie nowa osoba. Obiecuję pilnować Blake'a, by miał na uwadze wasze dobro i angażował się w sprawy stanu całym sobą — mówi z uśmiechem, a tłum słucha jak zahipnotyzowany. Sam nie potrafię oderwać wzroku od pięknej dziewczyny, jaką jest moja McLean.
Blake chwyta jej dłoń i ciepło się uśmiecha. Żółć podchodzi mi do gardła na widok tej dwójki. Ona chce się jedynie odegrać, chcąc skrzywdzić mnie tak mocno, jak kiedyś zrobiłem to ja. Ani na moment na mnie nie spojrzała, wygłaszając krótkie przemówienie, czy nawet stojąc tam przy moim bracie.
Uśmiech nie schodzi jej z twarzy. Wygląda na szczęśliwą, choć wiem, że taka nie jest. Ja bym ją uszczęśliwił, sprawił, że każdy jej dzień, byłby wyjątkowy. Zamiast tego ona tkwi przy boku Blake'a, udając idealną Pierwszą Damę.
— Zanim się wszyscy rozejdziemy — odzywa się nagle Blake, wyrywając mnie z letargu. Sięga po coś do kieszeni, po czym kurwa klęka przed Imogen. — Może i nie jest to odpowiednie miejsce, ale chciałem, by w pewnym sensie było to wyjątkowe. Nie zaczęliśmy zbyt dobrze, ale los dał mi drugą szasnę i mogę się cieszyć tobą u mego boku od przeszło trzech lat. Może i to i szybko, ale nie zamierzam czekać, kiedy w grę wchodzi prawdziwa miłość. Imogen, czy zechciałabyś zostać moją żoną?
Zapada cisza. W oczach dziewczyny pojawiają się łzy. Żalu? Zażenowania? Z ogromną ciekawością wpatruję się w scenę, odkrywającą się na podeście. Białowłosa ociera łzy i podchodzi bliżej, ujmując lekko zarośnięte poliki Wampira, a następnie wciska w nie czuły pocałunek. Ponownie zaciskam dłonie w pieści, krzywdząc nieświadomie Marinę. Domyślam, się, że chyba łamię jej palce, jednak moment, kiedy wypowiada „tak" rujnuje wszystko.
Czuję, jak ponownie ją tracę, mimo, że nigdy tak naprawdę nie była moja. Przelatuje przez moje palce, zapisując się jedynie w kartach przeszłości, pozostając zamkniętym rozdziałem, do którego już nigdy nie będę mógł wrócić. Nasza historia się kończy, kiedy tak naprawdę zasługuje na nowy początek.
K O N I E C
DRUGI TOM TEJ SERII TO THE TORENAU DOSTĘPNY JUŻ NA MOIM PROFILU
FRAGMENT PROLOGU:Staniesz się ofiarą, choć należałeś do oprawców. Bezlitosny kat, spragniony krwi, w której płynął strach. Karmisz się nimi, jakby byli twoją własnością.
Historia będzie zdecydowanie inna, jednak świat Wampirów działa na takich samych zasadach. Spotkacie tam również Blake'a i Imogen, jednak założę się, że to historia Doriana i Charlotte zawładnie waszymi sercami.
CZYTASZ
THE LANCASTER
Teen FictionIdealny świat Imogen McLean przekształca się w bajkę, gdzie by przetrwać trzeba kłamać i dobrze grać. Miłość jest potrzeba, a w przypadku Lawrence'a Lancastera wydaje się po prostu niemożliwa. Książka w trakcie poprawy. Czasami fala cringe'u 2019/2...