Friends

1.6K 49 5
                                    

Wszyscy się odsuneli a ja podeszłam do drzwi i przekręciłam klucz w drzwiach. Następnie nacisnełam na klamkę i popchnęłam drzwi. Od razu wycofałam się i schowałam za Kacprem ale chyba nie potrzebnie bo gdy otworzyłam pokój dziewczyny się przytulały.

L: Oo Blanka...

B:  Lexy don't kill me plese.

L: I don't kill you. Thanks bo dzieki tobie się pogodziłyśmy i jest wszystko super.

B: What? Julka really?

J: Tak

B: Ok because ja już myślałam jak będzie wyglądał mój pogrzeb.

K: Ej nie mów tak. Kacper zrobił smutną i obrażoną minę co było mega słodkie.

B: Ok sorry.
Wszyscy jeszcze chwilę porozmawialiśmy po czym jak zwykle rozeszliśmy się.

*19.45

Właśnie leże sobie i dostaje Sms'a od Kingi.

Kinga: Hej mam mega ważną sprawę.

Blanka: Hej jaką?

Kinga: Nie uwierzysz.

B: Uwierze XD

Kinga: Będę w sobotę w Warszawie bo będzie impreza w klubie. Idziesz ze mną?

B: Yeees!

Kinga: Ok to podeślij mi adres to przyjade do cb i zobacze jeszcze jak cie tu zamęczają.

B: Xdd ok ************

Kinga: Ok będę o 18. Do soboty pa

B: Pa
Odłożyłam telefon i ucieszyłam się bo już jutro piątek. Stwierdziłam że skoro jest dopiero 19.30 to coś musze porobić,  że zrobie sobie maratonik horrorów. W sumie boje się ich ale czasami lubie je oglądać. Wstałam z łóżka i wzięłam laptopa. Z powrotem się położyłam i oglądałam. Po około godzinie film prawie dobiegł końca ale właśnie teraz były najstraszniejsze momenty i musiałam się wydzierać. I gdy właśnie zapiszczałam do pokoju wszedł Kacper z przestraszoną miną.

K: Hej coś się dzieje? Lexy cię chce zabić czy co?

B: Nie spokojnie. Oglądam tylko horror.

K: Aha i nie będziesz spała w nocy ze strachu.

B: Będe sleep.

K: Zobaczymy.
Po tej krótkiej rozmowie Kacper wyszedł z mojego pokoju.
Zrobiłam się głodna. Stwierdziłam że zapytam się dziewczyn czy idą do MC. Wyszłam z mojego pokoju i udałam się do siedziby Julki i Lexy. Zapukałam i otworzyla mi julka.

J: Hej

B: Hi. Idziecie do Mc.

J: Lexy przed chwilą tam poszła.

B: A ok. Zadzwonie żeby mi coś wzięła.

J: Ok a jak coś to jutro zamiast 8 mamy 7 godzin.

B: Why?

J: Bo nie ma pani od histori i jutro wracamy autobusem.

B: Ok fajnie. To do jutra pa

J: Pa
Poszłam z powrotem do siebie i szybko wzięłam telefon i wybrałam numer do Lexy.

L: Halo?

B: Hej Lexy. Where are you?

L: In Mc Donalds.

B: Ej kup mi jakąś sałatkę.

L: Spk coś jeszcze?

B: Nie dzięki

L: Ok Bayy

B: Bayy
Wróciłam do swojego pokoju i przypomniało mi się że dzisiaj mam wrzucić filmik na kanał. Szybko to zrobiłam i wyłączyłam laptola bo boje się hejtu w moją stronę. Poszłam do toalety i odprawiłam nocną rutynę. Po wszystkim przebralam się w piżamę, włączyłam budzik i próbowałam zasnąć lecz cały czas miałam sceny z horroru przed oczami. Usiadłam na łóżku i postanowiłam że pójdę do Kacpra. Wyszłam z pokoju i stanęłam przed drzwiami pokoju chłopaka. Zapukałam i otworzył mi Kacper z dziwnym uśmieszkiem.

K: Eluwina wejdź
Posłusznie weszłam do środka.

K: I co nie mówiłem że nie zaśniesz.

B: Mówiłeś.

K: Obiecaj że nie obejżysz sama nigdy horroru.

B: Obiecuję ale co mam teraz zrobić żeby zasnąć?

K: Mam pomysł. Śpisz dzisiaj u mnie i kropka.

B: Say whaaat?

K: I Kropka a teraz właź do łóżka bo gasze światło. Położyłam sie na połowie Kacpra łóżka. Chłopak zgasił światło a po chwili zajął miejsce obok mnie. Na początku byliśmy od siebie w dużej odległości lecz potem Kacper położył swoją rękę na moim brzuchu i się przysunął a ja się w niego wtuliłam i zapomniałam o tym co wcześniej oglądałam i zasnęłam.

Blanka Chaplin. Team XOpowieści tętniące życiem. Odkryj je teraz