Sad

1.8K 63 9
                                    

Zobaczyłam Kacpra i Lexy... Całujących się razem. Dopiero po chwili spostrzegli się że ktoś wszedł. Po ich ruchach (XD) można stwierdzić że za dużo wypili. Odczepili się do siebie i Kacper chciał iść w moją i stronę Julki a ja po prostu wybiegłam z pokoju i pobiegłam do siebie.
Zakluczyłam drzwi, rzuciłam plecak na podłogę i zsunęłam się po drzwiach. Po 10 minutach bolały mnie nogi więc położyłam się na łóżku po czym wybuchłam płaczem.
- Dlaczego Lexy się z nim całowała? Przecież wie że Kacper mi się podoba. Dlaczego???
Po około pół godziny usłyszałam pukanie.

B: Jestem zajęta! Wykrzyczałam łamiącym się głosem.

S: Blanka proszę wpuść mnie musimy porozmawiać. Prosił mnie Stuard.

B: Po co?

S: Zobaczysz. Zaufaj mi.

Po chwili namysłu podniosłam się z łóżka i otworzyłam drzwi. Wpuściłam Stuu a on tylko wpatrywał się we mnie ze współczuciem.

S: Plese don't cry.

B: I not crying.

S:  Blanka  widać że płakałaś bo mówi to twój tusz na policzkach. Wiem wszystko co się wydarzyło. Oni po prostu rozmawali a potem Marcin przyniósł im alkohol którego wypili za dużo. Będzie dobrze.

Po tych słowach Stuu rozłożył ręcę co oznaczało że mogę się do niego przytulić. Wtuliłam się w chłopaka i poczułam się lepiej.

B: Dzięki Stuu. Jesteś dla mnie jak starszy brat lub tata.

S: Nie ma za co. Zawsze możesz na mnie polegać i proszę nie płacz już.

B: Postaram się.

S: Ok ja ide wymyślać filmiki z Radkiem. Jak będziesz coś potrzebowała to przychodź.

B: Ok thanks.

Stuu wyszedł z mojego pokoju a ja ponownie zamknęłam drzwi gdyby dwie nie proszone osoby chciały tu przyjść po czym podeszłam do biurka i wypakowałam zawartość plecaka. Naszykowałam zeszty potrzebne na jutro. Zobaczyłam że jest bardzo dużo zadań do zrobienia a samej nie chce mi się ich robić więc napisałam do Julki na messengerze.

Blanka: Hi Julia.

Julka: Hej.

Blanka: Jest sprawa. Chcesz przyjść do mnie i razem odrobimy lekcje?

Julka: Taaaak. Samej mi się nie chce.

Blanka: Mi też. To przychodź czekam.

Julka: Ok daj mi 5 min.

Wyłączyłam telefon i poszłam do toalety. Zmyłam rozmazany tusz, nałożyłam nowy i rozczesałam włosy.
Po zrobieniu tych czynności usłyszałam pukanie.

B: Who?

J: Ja Julka.

Otworzyłam drzwi i wpuściłam dziewczynę.

J: Hejka mam książki.

B: Ok połóż je gdzie chcesz.

J: Dobra
Dziewczyna położyła swój plecak na łóżku i wyjęła jego zawartość a ja przyniosłam swoje.

J: Dobra to co pierwsze odrabiamy?

B: English.

J: Dlaczego od najtrudniejszego?

B: English isn't hard. Polish is very hard.

J: Dla ciebie angielski jest  łatwiejszy a polski trudniejszy a u mnie jest odwrotnie.

B: Racja. Dobra więcej robienia a mniej gadania.

Po około dwóch godzinach wszystko odrobiłyśmy i się spakowałyśmy.

B: Now is time na plotkiwanie.

J: Zgadzam się to... o czym gadamy?

B: Mam pytanie.

J: Słucham.

B: Bo jak ja wybiegłam z waszego pokoju pow iesz czym to... co się dalej stało?

J: Yyy a. Kacper do mnie podszedł i mnie i ciebie przepraszał a Lexy gdzieś wybiegła ale już wróciła i się do niej nie odzywam tak samo do Kacpra. Nie wiem jak ja dam radę z nią dzisiaj spać.

B: I have idea! Sleep today u mnie. I have big bed.

J: Nie no jakoś dam radę u siebie.

B: No. Pleeeese.

J: Już dobra to ja zaraz wracam ide po swoją piżamę i ciuchy na jutro.

☆☆☆☆

Blanka Chaplin. Team XOpowieści tętniące życiem. Odkryj je teraz