Wyjazd? Może jednak nie?

2.4K 90 29
                                    

*Następnego dnia

Obudziłam się o...13.30?!!??? Nie zdąże na pociąg! Zerwałam sie z łóżka i pobiegłam do łazienki. Szybko się przebrałam i pomalowałam oraz ogarnęłam włosy. Po zrobieniu tych czynności była już 14. Weszłam z powrotem do pokoju i spakowałam rzeczy które zobie wczoraj kupiłam. Jakimś cudem zmieściły się do walizki. Poczułam głód więc pobiegłam do kuchni w której wszyscy byli.

Lexy: Hej sister.

Blanka: Hi.

Szybko wyjęłam chleb i zrobiłam sobie kanapke a składniki schowałam z powrotem na swoje miejsca.

Lexy: Gdzie się tak śpieszysz?

Blanka: Na pociąg bo mam go za.. 40 min.
Chciałam już szybko z powrotem pobiec na góre ale zatrzymał mnie Kacper łapiąc za nadgarstek.

Kacper: Zaczekaj.

Stuu: Mamy dla ciebie niespodziankę.

Blanka: What? Jaką?

Stuu: Zaraz zobaczysz ale najpierw...
Stuart zawiązal mi oczy.

Marcin: Ufasz nam?

Blanka: Yes.

Marcin: To dobrze.
W tym momecie Kacper wziął mnie na ręce w stylu panny młodej. Skąd wiedziałam że to własnie on? Po zapachu. Używał bardzo ładnych perfum. Dobra never mind.
Poczułam że weszliśmy po schodach i potem znów po schodach? Yyy... Ok? Po chwili poczułam grunt pod nogami. Jakaś osoba odwiązała mi oczy. Przez chwilę nic nie widziałam ale gdy pomrugałam moje oczy przyzwyczaiły się do światła i zobaczyłam... POKÓJ?

Stuu: Od teraz to jest twój pokój

Ups! Ten obraz nie jest zgodny z naszymi wytycznymi. Aby kontynuować, spróbuj go usunąć lub użyć innego.

Stuu: Od teraz to jest twój pokój

Blanka: What??? Wait. Czyli...

Stuu, Kacper, Lexy, Marcin, Julka: JESTEŚ W TEAMIE X!!!
Ja chyba prawie zawału dostalam z radości.

Blanka: Thanks Thanks Thanks.
Wszystkich poprzytulałam i podziękowalam.

Lexy: A Blanka jak coś to nasza mama wie że będziesz tu mieszkała i się zgodziła.

Blanka: When you told her that ( Kiedy jej to powiedziałaś)?

Lexy: Wczoraj.

Blanka: Aha a kiedy wy to zrobiliście?

Julka: Wczoraj. Zamiast tak jak ci mówiliśmy że nagrywamy, wszystko tu urządzaliśmy...

Blanka: Ooo thanks. I Love was.

Kacper: My ciebie też.

Marcin: Uuu widze że tu będzie już jeden związek.
Razem z Kacprem spojrzeliśmy na Marcina jak na debila a reszta tylko się debilnie uśmiechała.

Blanka: Who with kim?

Marcin: Ty z Kacprem.

Blanka: What??

Macin: XDD skoro po polsku nie rozumiesz to powiem ci po angielsku. You with Kacper.

Blanka: I'm understand po polsku Marcin.
Nie chciałam już nic więcej odpowiadać na ten temat.
Potem siedzieliśmy sobie jeszcze jakieś 30 min w moim nowym pokoju ale później wszyscy oprócz Lexy poszli na nagrywki Marcina.
Usiadłam z dziewczyną na łóżku.

Blanka: Lexy?

Lexy: What?

Blanka: Nie wierze w to co tu się dzieje.

Lexy: Musisz uwierzyć bo to się dzieje na prawde.

Blanka: Chwila a co ze szkołą?

Lexy: Rozmawiałam z Mamą. Będziesz chodzila do tego samego liceum co Julka i nawet do tej samej klasy.

Blanka: Wow really?

Lexy: Yes. I jeszcze dzisiaj jedziemy do naszego domu. Spakujesz swoje rzeczy pożegnasz się z kimś tam itd.

Blanka: OMG!!!

Lexy: What?

Blanka: Będe musiała się pożegnać z Kingą. Posmutniałam.

Lexy: Nie przejmuj się. Ona na pewno zrozumie że ,,musisz " tu mieszkać. Przecież będziecie się odwiedzały i rozmawiały ze sobą przez telefon.

Blanka: No niby tak ale jak ja mam jej to powiedzieć: Hi Kinga bo listen to me.  Wyprowadzam się i będziemy sie bardzo mało widziały???

Lexy: Tak raczej nie . Na spokojnie. Jutro pojedziemy do domu. Umówisz sie z nią na spotkanie i sobie porozmawiacie.

Blanka: Ok to ja do niej teraz zadzwonie.

Lexy: Ok. Ja ide poprzeszkadzać teamowi w nagrywkach.

Blanka: Tylko nie wkurzaj ich za bardzo!

Lexy: Spróbuje.

***
- Hejka mam nadzieję że się podoba. Jeśli tak zostaw ☆☆☆
Jeśli będzie 7 gwiazdek będzie kolejna część.

Blanka Chaplin. Team XOpowieści tętniące życiem. Odkryj je teraz