A gwiazdka to gdzie??Pov Kacper.
Cały dzień spędziłem na leżeniu w łóżku aż nie nastała noc i poszedłem spać.O 3.45 obudził mnie dźwięk dzwoniącego telefonu. Pół przytomny podniosłem się na łokciach i sięgnąłem po telefon z szafki i spojrzałem na telefon.
Połączenie numer nie znany.
Chwilę myślałem czy odebrać lecz w koncu nacisnąłem zieloną słuchawkę.K: Słucham?
-Dzień dobry czy rozmawiam z Kacprem Błońskim? Zapytał jakiś kobiecy głos.
K: Tak.
-Dzwonie ze szpitala. Pańska dziewczyna się wybudziła. Prosze aby pan przyjechał.
Normalnie w srodku chyba skakałem ze szczęścia.K: Dobrze już jadę. Dowiedzenia.
Rozłączyłem się i jak strzała wstałem z łóżka. Założyłem jakieś spodnie i buty po czym wybiegłem z pokoju. Na szczęcie nie narobiłem wielkiego hałasu zbiegając ze schodów bo cały team byłby mega zly.Po 15 minutach parkowałem przed szpitalem. Szybkim krokiem wszedłem do środka na bardzo znane mi pietro i udałem się pod odpowiednią salę.
Od razu otworzyłem drzwi i ujżałem ją... tym razem nie miała kamiennej miny ani zamkniętych oczu lecz ze skupieniem słuchała lekarza.
Wszedłem bardziej do środka i stanąłem koło lekarza.K: Dzien dobry.
-Dzieńdobry. Pan zapewne jest chłopakiem pacjentki?
Jak to ładnie brzmi chłopakiem.K: Zgadza się. Prosze powiedzieć jak Blanka się czuję?
-Więc jak po wybudzeniu ze śpiączki ma się dobrze lecz ma złamane cztery żebra i prawą rękę. Ręka już się zrasta a na żebra muszą zrosnąć się same. Będzie mogła wyjść ze szpitala za kilka dni. Myślę że to wszystko.
Powiedział lekarz i wyszedł z sali a ja od razu usiadłem przy dziewczynie i złapałem za rekę.K: Hej powiwdziałem calując ją w dłoń
B: Hej. Powiedziała ledwo słyszalnła.
K: Jak się czujesz? Zapytałem.
B: W miarę okej ale żebra dają znać. A ty jak tam po walce?
K: Wszystko spoczko.
B: Kacper to prawda że przesiadywałeś tu całe dnie a czasami jak pozwalano też noce? Powiedziała dziewczyna i jej uśmiech który był na twarzy znikł.
K: Yyy...tak Odpowiedziałem drapiąc sie po karku
B: Dlaczego?
K: Bo strasznie się martwiłem. Nie mogłem wytrzymać bez ciebie w domu. Chciałem jak najdłużeh być z tobą.
Pov Blanka
Chciałam usiąść i dać chłopakowi całusa ale najmniejszy ruch sprawiał mi wielki ból ale na szczęście Kacper domyślil się i pierwszy mnie pocałował. W końcu był to ten wymarzony pocałunek pełem miłości a zarazem też tęsknoty.
Trwał kilkanaście sekund bo po chwili zabrakło nam powietrza i musiliśmy się od siebie oderwać.W tym momencie do pomieszczenia weszła moja mama cała we łzach.
M: Boże Blanka nie rób tego więcej powiedziała kobieta i z całej siły mnie przytuliła co oczywiście bolało ale tęskniłam za nią i miałam w dupie ból.
B: Mamo udusisz. Powiedziałam śmiejąc
się.M: Boże przepraszam wykrzyknęła kobieta odskakując ode mnie...
☆☆☆☆☆☆
Hejka!
Mam smutną wiadomość.
Ten rozdział jest prawdopodobnie przedostatnim rozdziałem tej książki ale
jeszcze myśle czy nie napisać drugiej części.
Do następnego!
Bayy!
CZYTASZ
Blanka Chaplin. Team X
FanficBlanka Chaplin jest siostrą Lexy Chaplin. Lexy przeprowadza sie do domu x a jej siostra bedzie jej towarzyszyla przez kilka dni, a może dłużej? Co tam sie stanie? Jakie będą mieć przygody?Dowiesz sie czytając moje opowiadanie... Podczas pisania tej...