Blanka Chaplin. Team X

Rozdział 38

☆☆ Zostaw gwiazdkę ☆☆

2 godziny później

Właśnie skończyłyśmy robić ten prezent i przyznam że spoko nam to wyszło. Zmęczone udałyśmy się do kuchni. Wyjęłam z szafki 2 szklanki i wlałam do nich Cole po czym jedną dałam Julce. Dziewczyna podziękowała i po chwili opróżniłyśmy szklanki. Zerknęłam na zegarek na ścianie. Była godzina. 11.15.

B: Dżulia o której ta impreza? Zapytałam.

J: Zaczyna się o 18.00.

B: Nudzi mi się. I've got idea! Chodźmy na zakupy!

J: No w sumie spoko.

B: To za 10 minut przed wyjściem.

J: Ok.

Pobiegłyśmy do swoich pokoi. Założyłam buty i kurtke do której włożylam telefon i portfel. Zeszłam na dól i chwilę poczekałam na Julkę. Gdy do mnie zeszła poszłyśmy na pieszo do galeri.

3 godziny później

Właśnie weszłyśmy do domu i udałyśy się do swoich pokoi. Wypakowałam czerwoną świateczną sukienkę którą kupiłam sobie na wigilie i różne światełka oraz lampki bo postanowiłam że musze ozdobić sobie pokój. Weszłam jeszcze na chwilę do łazienki w której zastałam malującą się Kingę.

K: Hej.

B: Hi.

K: Za 10 minut jadę do siebie.

B: Why? Zostań. Będzie impreza.

K: Po ostatniej wole mieć przewe w balowaniu.

B: Ehh szkoda.
Wyszłyśmy z pokoju. Kinga wzięła swoją walizkę po czym zeszłyśmy na dół. Odprowadziłam dziewczynę do bramy i się pożegnałyśmy po czym podjechał uber. Pomachałyśmy sobie jeszcze po czym skierowałam się w stronę domu X. Po dotarciu pod budynek usiadłam na schodach.
Zaczęłam myśleć ile rzeczy się zmieniło przez kilkanaście dni. O tym że niedługo święta, niedługo Fame Mma, o tym że coraz bardziej zakochuje się w Kacprze. Z jednej strony chce go mieć przy sobie, spędzać z nim całe dnie rozmawiając śmiejąc się ale z drugiej boje się tego. Boje się tego uczucia którego tak pragne, chce je poczuć ale boje się konsekwencji. Dlaczego życie jest takie, że kiedy chcesz się zakochać to nie znajdziesz tej osoby a gdy już postanowiłaś odpuścić to nagle zakochujesz się całym sercem? Jednym słowem Live is brutal.
Z moich zamyśleń wyrwała mnie osoba która usiadła obok mnie i przykryła mnie swoją bluzą.

K: Dlaczego tutaj tak siedzisz zmarzniesz. Usłyszałam dobrze mi znajomy głos Kacpra przez który w środku skakałam z radości że to właśnie on ale tego nie pokazuje.

B: Tak sobie myśle. Odpowiedziałam obojętnie.

K: Nad czym?

B: Nad wszystkim.

K: A na przykład? Chłopak nie chciał odpuscić.

B: Nad tym ile zmieniło się w moim życiu oraz o pewnej osobie.

K: Pewnej osobie? Zapytał chłopak ze zdziwieniem...

Dokładniej mówiąc o o tobie durniu ale ci tego przecież nie powiem...

☆☆☆

Eluwina
Mała zmianka która ułatwi czytanie. Pochylony tekst będzie oznaczał zdania które osoby będą mówiły w myślach. Miłego spędzania czasu wolnego (jeśli chodzisz do szkoły XD i masz wolne.)
Eluwina