Rozdział 44

1.4K 55 9
                                    

7 h później*
Właśnie idę korytarzem z Martyną na ostatnią lekcje jaką jest wf. Po dotarciu do szatni przebrałam się i zadzwonił dzwonek. Na początku mieliśmy rozgrzweke a potem bieg.

*Kilka minut poźniej
Własnie pierwsza skończylam bieg. Zmęczona próbowałam złapać oddech lecz mi się nie udawało. Gdy reszta klasy przybiegła nagle widziałam tylko ciemność.
Poczułam jak ktoś mnie niesie a potem zaczęłam widzieć światło. (XD)Gdy wszystlo już dobrze widziałam zobaczyłam ze jestem u pielęgniarki. Dała mi jakąś tabletkę którą popiłam i powiedziała że zaraz ktoś po mnie przyjedzie. Ja ze zmieszną miną nic nie zdążyłam powiedzieć bo w tym momencie do pomieszczenia wszedł Kacper.

K: Dzień dobry. Co się stało Blance, zadzwoniono po mnie. Zapytał zmartwiony Kacper

-Blanka zemdlała na wf ale dostała lek i powienno być dobrze. Prosze ją zabrać niech odpocznie.

K: Dobrze.
Wstałam z łóżka, wzięłam swoje rzeczy i podeszłam do Kacpra. Wyszliśmy z pomieszczenia. Kacper odrazu wziął ode mnie mój plecak i poszliśmy do jego auta. Zajęliśmy swoje miejsca lecz chlopak jeszcze nie odpalił auta tylko odwrócił się w moją stronę.

K: To teraz powiedz dokładnie co się stało.
Przewróciłam oczami i zaczęłam mówić.

B: Poprostu byłam zmęczona a dzisiaj mieliśmy bieganie na zaliczenie i po przebiegnięciu nie moglam złapać oddechu więc zemdlałam.

K: Pewnie przez wczorajszą imprezę.

B: Pewnie tak ale i tak jeszcze musze dać radę bo jeszcze dzisiaj czeka trening.

K: Napisze do chłopaków że dzisiaj nie możemy. Na pewno zrozumią.

B: Kacper nie. Nie chce żebyś opuszczał trening przeze mnie. Dam radę.

K: Cicho ja już postanowiłem i nawet napisałem do nich.
W tym momencie nawet nie zauważyłam że Kacper miał telefon w dłoni i już wysłaną wiadomość.

K: Jedziemy?

B: Yes odpowiedziałam i ruszyliśmy w drogę powrotną.

Dom X

Weszliśmy do środka. Wzięłam plecak od Kacpra bo gdy tylko weszliśmy wołano nas na nagrywki.
Przed nagrywkami jeszcze poszłam do pokoju. Rzuciłam plecak w kąt, poprawiłam makijaż i poszłam do salonu. Zajęliśmy swoje miejsca i zaczęto nagrywanie, Lexy się przywitala bo to film do niej i zaczęly sie pytania:

Radek: Z kim chciał/a być być w związku?
Przeleciałam wzrokiem po twarzach. Zastanowiłam się czy pokazać prawdę. Stwierdziłam że nie będę kłamać i wybrałam Kacpra i odziwo Kacper oraz Gała wybrali mnie.

Radek: Kto z Teamu jest najmądrzejszy
Wynik był jednogłośny na Stuu.

Radek: Kto odszedłby z Teamu dla miłości.
Chwilę sie zastanowiłam ale stwierdziłam że dam Michała. W tym pytaniu prawie każdy dał Michała oprócz Stuu który pokazał siebie. I zaczęli się śmiać a michał wyjaśnił że nigdy nie miał dziewczyny ale gdyby miał to zrobiłby dla niej wszystko. To było słodkie.

B: Next questions.

Radek: Kto z teamu jest najbrzydszy?

Stuu cicho rzucił hasło kasztan abyśmy wszyscy pokazali Lexy. Dziewczyna gdy to zauważyła zaczęła się kłócić z chłopakiem a my wszyscy się ulotniliśmy do kuchni.

M: Czy po tabliczkach zawsze ktoś się z kimś pokłóci? Zapytał Michał.

K: Stary albo się kłócimy albo ostatnio Stuu i Dubiel się pobili po nagraniach o słomkę w kinie.
Wszyscy się zaśmialiśmy.
Po krótkiej rozmowie wróciliśmy do siebie.

☆☆☆☆☆
Siemaneczko ziomeczki!
Dzisiaj trochę dłuższy rozdział bo ma 500 słów. Next będzie za tydzień.
Bayy

Blanka Chaplin. Team XOpowieści tętniące życiem. Odkryj je teraz