15

801 29 0
                                    

- No dobra Jane gadaj, kto ci się podoba?

-Chyba podoba mi się....

-------------

-.... Finn.

Alexie pov.

Kurde tego się nie spodziewałam.

-Oł maj gasz!- Zaczęłam jarać się tym faktem jak 5 letnia dziewczynka gdy dowiedziała się, że dostanie swoją wymażoną lalkę.

-Hmm, teraz nasuwa się pytanie. Fine, Jann, a może jednak Jine? - Zamyśliła się Rachel.

Ja zaczęłam się śmiać i myślałam z dziewczyną która z opcji jest najlepsza.

-No pojeba*e jesteście. - Westchnęła JJ i zakryła twarz poduszką.

-Tak jak ty skarbie. - Powiedziała Wolfhard.

-A spierdala*cie.

-Spierdo*imy jak przyjdzie Finnie, po to by się z tobą pier*olić. - Zaśmiałam się i przybiłam klasyczną piątkę z Rach.

Jakiś czas jeszcze kłóciłyśmy się z Jane, ale potem zaczęłyśmy się nudzić więc stwierdziłyśmy, że pójdziemy po chłopaków i w coś zagramy.

JJ i Rach poszły po tych idiotów, a ja skierowałam się do kuchni poszukać butelki. Długo mi to nie zajęło, bo po wczorajszej imprezie było tego sporo.

Dziewczyny chwilę później weszły do salonu wraz z Jackiem, Noah, Finnem i Jae.

Usiedliśmy w kółku.

JJ zakręciła butelką, wylosowała Rachel.

-A więc prawda czy wyzwanie?

-Może na początku.... A wsumie chuj lecimy z wyzwaniem.

-Okej. A więc zrób malinkę Jae! - Powiedziała blondyna.

-Spoko. - Powiedziała po czym wykonała zadanie. Od teraz Jae miał czerwony ślad na ręce.

-Kręcisz.

Zakręciła, tym razem padło na Jane.

Jane pov.

No to teraz mam przedygane.

-Prawda czy wyzwanie? - Zapytała młoda Wolfhard.

Stwierdziłam, że jak żyć to na całego i nie będę się opierdzielać z pytaniami.

-Wyzwanie. - Powiedziałam pewnie.

Rach tylko spojrzała na mnie z chytrym uśmiechem.

-Dobra, a więc hmmm..... Pocałuj Finna.

-Spoko.

Jako iż chłopak siedział obok mnie, więc tylko przełożyłam przez niego nogę. Siedziałam teraz na nim w rozkroku. Złapałam jego twarz w dłonie i przyciągnęłam go do siebie. Chłopak odwzajemnił pocałunek. Po chwili poprostu wstałam i wróciłam na swoje miejsce.

Garliśmy jeszcze przez pewien czas. Nie działo się nic specjalnego, aż do czasu gdy Jae wylosował Al. On również wiedział o jej zadłużeniu w Noah, a dziewczyna nieszczęśliwie wybrała wyzwanie.

-A więc tak siostro, musisz do końca tego tygodnia, a mamy środę, codziennie rano całować się z....

~~~~~~~~~~~~~~~~

Nie pisałam tego wcześniej, ale wydarzenia dzieją się w wakacje, dlatego bohaterowie nie chodzą do szkoły.

I jeśli chodzi o grę w butelkę to losowałam w aplikacji.

fucked up Opowieści tętniące życiem. Odkryj je teraz