Chwilę później siedzieliśmy w kuchni i myśleliśmy co ugotować.
Stwierdziliśmy, że zrobimy babeczki.
______________
~~Jane pov.~~
Jako, iż mamy sobotę, to grałam sobie spokojnie z Wyatt'em na konsoli, gdy nagle do pokoju wparowała Rachel i chciała pożyczyć moje i chłopaka kigurumi.
Gdy dziewczyna wyszła, Oleff nagle się odezwał:
-Nie chce mi się grać. Zrobił bym coś innego.-Odłożył pada na łóżko i wstał.
-W sumie mi też nie. - Wyłączyłam konsolę i odłożyłam pada.
-Wiem! - Krzyknął.- Mam pomysł, ubierz się w coś wygodnego i idziemy!
-Okej. - Powiedziałam i weszłam do garderoby.
Wybrałam jakieś jasne dżinsy i bluzę z nike'a. Wzięłam również czystą bieliznę i powędrowałam do łazienki.
Przebrałam się, umyłam zęby i ogarnęłam włosy.
-Już?- Zapytał Wyatt.
Odpowiedziałam tylko przytaknięciem głową. Sam już był ogarnięty.
Chłopak złapał mnie za rękę i razem poszliśmy w stronę schodów.
-To gdzie tak właściwie idziemy?
-Zobaczysz.
-Spoko. Tylko mnie nie zgwałć, czy coś. - Powiedziałam poważnym tonem.
-Nie muszę cię gwałcić. Sama mi się oddasz. - Odpowiedział ze zboczonym uśmiechem.
-Je*ie cię do reszty ziom.
Stanęliśmy przy wyjściu i założyliśmy buty.
-Wychodzimy!-Krzyknęłam.
-Nie wyrucha*cie się! Nie chce jeszcze być ciocią. - Odpowiedziała Al z salonu.
-A ja matką. - Powiedziałam i wyszłam.
~~Alexie pov. ~~
Jane chwilę temu wyszła z domu wraz z Oleffem, Rachel gotuję coś z moim bratem, jakieś pary na świecie się teraz całują, inne się pier*olą. A no i w tym wszystkim jestem ja i Noah.
My siedzimy, wpierdzielamy lody i oglądamy jakiś nudny film.
-Jakie to kurde bez sensu! - Krzyknął Schnapp. - Jak go kochasz to mu kurde powiedz. Dobra ch*j, nie oglądam tego.
Wziął pilot i wyłączył telewizor.
Wstałam i powiedziałam :
-Idziemy do mojego pokoju?
-Idziemy.
~~Time skip~~
-Alexie! Noah!
Usłyszałam krzyk jednej z moich przyjaciółek.
-Czego! - Odkrzyknęłam.
-Chodź do salonu! Szybko!
Tym razem odezwała się Rachel.
Wraz z Noah zeszliśmy na dolne piętro.
-Usiądźcie. - Powiedziedziała, a raczej rozkazała JJ.
Usiadłam.
-To co chcesz nam powiedzieć?
-Jestem z Wyattem i to w sumie tyle.
-Jepier*ole to było wiadome i na ch*j o to tyle szumu.-Powiedziałam trochę wkurzona.
-Oj dobra zkul papę. - Odpowiedziała Jane i poszła do kuchni.
