-A więc tak siostro, musisz do końca tego tygodnia, a mamy środę, codziennie rano całować się z....
--------------
-Noah. - Dokończył Jae. Alexie tylko strzeliła face palma, a Noah uśmiechnął się pedofilsko.
-Dobra nie chce mi się już grać. - Powiedziała Alexie, a my się z nią zgodziłyśmy.
-To co teraz robimy? - Zapytał Jack.
-A co wy na to by.... - Zaczęła Rachel, ale nie dokończyła, bo zadzwonił jej telefon. Gdy spojrzała na wyświetlacz delikatnie się przestraszyła, ale próbowała tego nie pokazywać. Odeszł od nas i odebrała.
Po kilku minutach rozmowy, wróciła do nas. Powiedziała tylko szybkie "muszę gdzieś jechać, wrócę jutro". Zdziwiliśmy się ale nic nie odpowiedzieliśmy. Dziewczyna wyszła.
-To, to co robimy? - Zapytałam niepewnie.
-Mamy początek wakacji, to może pójdziemy nad morze? - Zaproponował Finn.
-Dla mnie git. - Powiedział Noah.
-To za 15 minut wszyscy gotowi i spakowani, widzimy się tu.
Poszłam z Alexie na Górę do naszych pokoi. Weszłam do swojej garderoby i wyciągnęłam czarny dwuczęściowy strój i poszłam ubrać go na siebie. Jako iż okres pozdrawia, musiałam użyć tampona. Wróciłam do garderoby i wzięłam z półki czarne dżinsowe spodenki. Założyłam je, po czym spakowałam potrzebne rzeczy i zeszłam na dół. Był już tam Finn i Jae.
Przez chwilę się na mnie patrzyli, aż nagle Finn się odezwał.
-Ty chyba nie zamierzasz tak iść?
Spojrzałam na niego pytająco. Miałam na sobie spodenki oraz górę od stroju.
-No chyba nie zamierzasz iść w bez bluzki?!
-Zamierzam, przecież ten strój jest prawie jak top na ramiączkach!
-Nie. Nigdzie tak nie pójdziesz. - Kłócił się że mną Finn.
-Bo co kur*a? Nie jesteś moją matką.
Chłopak wyszedł z pomieszczenia i wrócił chwilę później.
-Masz.-Powiedział podając mi swoją koszulkę. - Ubierz to.
-Bo co?
-Bo jak sama tego nie zrobisz to ja to zrobię.
Pokazałam mu fucka i założyłam ciuch trzymany przeze mnie w rękach. Wolfhard uśmiechnął się i mnie przytulił. Nie odwzajemniłam uścisku. Jakieś 5 min później, byli już wszyscy. Wyszliśmy z domu a Jack zamknął za nami drzwi.