Moja przyjaciółka włączyła film, a ja nie planując nad sobą, wtuliłam się w chłopaka siędzącego obok mnie i otworzyłam paczkę z jedzeniem.
--------------
Oczywiście ja jak to ja, musiałam na samym końcu się popłakać. Dzięki Finn jesteś zajebi*tą chusteczką i poduszką. Bluzka chłopaka po mojej stronie, była cała mokra. Rachel też się popłakała, ale jak to ona, wzięła tylko poduszkę i się w nią wtuliła.
Jae I Wyatt spojrzeli na nas i zaczęli się śmiać, a Jack gdy zobaczył, że przytulam Wolfharda, chyba się wkurzył. Wstał, wziął w rękę piwo stojące w barku i wyszedł z domu.
Aha?
-Co mu jest? - Zapytałam.
-Pewnie znowu się wkurzył, że tak do siebie pasujecie. - Zaśmiała się Alexie.
Ja tylko się zarumieniłam, a chłopak otoczył mnie ramionami i przysunął do siebię oraz powiedział:
-Róbcie zdjęcia su*i, bo kiedy indziej wam nie pozwolę!
Widziałam tylko jak Alexie, Rachel i Noah wyciągają telefony. Możliwe, że inni też to zrobili, ale nie zdążyłam sprawdzić, gdyż wargi mojego chłopaka przylgnęły do moich ust.
Ten pocałunek trwał może.... Nie wiem, długo.
Słyszałam tylko głośne "uuuuu" ze strony innych.
Po chwili cała akcja się skończyła, a Finn powiedział tylko.
-Widzieliście? Zdjęcia zrobiliście? No to dobrze, bo następnym razem wam nie pozwolę robić zdjęć. No może ewentualnie na ślubie.
Wszyscy, włącznie ze mną spojrzeliśmy się na niego pytająco.
-A no tak, skoro nie ma Jacka to mogę, a raczej możemy wam coś powiedzieć. Tylko musicie obiecać, że mu nie powiecie.
-No na luziku, gadaj.
- A więc tak, jako iż ja się w tańcu nie pier*ole, to chciałem wam powiedzieć, że jesteśmy razem. - Mówiąc to złapał mnie za rękę.
Myślałam, że dziewczyny zaczną skakać i piszczeć, ale Rachel tylko powiedziała do Alexie.
-Ha 50 zł moje! Mówiłam, że jeszcze w tym miesiącu będą razem.
Ja na te słowa zaczęłam się śmiać i wstałam. Nie było mi dane stać długo, iż chwilę później obaliłam się a na sobie poczułam ciężar Noah. Zaczęłam mu mówić by ze mnie zszedł, ale tyn tylko krzyknął.
-Gratulacje kuzyneczko!
____________
Z pozdrowieniami dla TheBlacvk czyli książkowej Rachel. To ona mnie zawsze zmusza do dodawania rozdziałów.
