Już się przyzwyczaiłam, że nie należy zadawać zbędzych pytań w takiej sytuacji.
______________
~~time skip~~
Już za tydzień zaczyna się szkoła. Nie chcę tam iść. Ale może chociaż tam przestanę myśleć o tym co działo się przez całe te wakacje.
Przeprowadzka. Od niej wszystko się zaczęło. Nowi znajomi, mój już za trochę ponad miesiąc, brat, Miłość, kłótnia, załamanie, zdrada, rana na sercu, pocieszanie Alexie. To wszystko stało się w niecałe dwa miesiące.
Jeśli chodzi o Finna, nie odzywam się do niego. Wiele razy przychodził do mnie i chciał porozmawiać, ale nie chciałam go wpuścić do domu. Pisał, nie tylko na messengerze, ale również wysyłał listy. Żadnego nie przeczytałam, nie byłam w stanie. Aktualnie leżą one w szufladzie pod biurkiem.
Wysyłał mi również różne paczki, których także nie otworzyłam. Nie mam na to siły.
Alexie nie rozmawia z Noah. Nadal nie wiem dlaczego, ale nie zamiarzam się dopytywać. Mimo tego, że chłopak często u nas jest, to i tak się do siebie nie odzywają.
Rachel i Jaeden są chyba jedyną szczęśliwą parą w tym domu. Rach praktycznie mieszka w pokoju Jae.
JBL okazał się bardzo romantyczny i przynajmniej raz w tygodniu wychodzą gdzieś i nie wracają przez cały dzień, a czasem nawet przez całą noc.
Ja ostatnio coraz częściej przyłapuje się na rozmyślaniu o powrocie do Finna, ale nie wiem czy jestem w stanie mu wybaczyć.
W te wakacje rozmyślałam też gdzie iść do dalszej szkoły. Stwierdziłam, że chyba złożę papiery do Oxfordu. Nie wiem dlaczego akurat tam, ale coś mnie ciągnie do tej uczelni. Wiele o niej czytałam i chyba to jest to. Tam chcę studiować. Ostatnio dyskutowałam o tym z mamą przez telefon i jej bardzo spodobał się ten pomysł. Przede mną wiele nauki jeśli chcę się dostać na uczelnię o tak wysokim poziomie.
Rozmawiałam o tym również z Rachel i Alexie. Pierwsza z dziewczyn również stwierdziła, że z chcęcią poszłaby na Oxford. Druga natomiast powiedziała, że ona wybierze chyba inną uczelnię, bo ze swoimi stopniami nie dostanie się do Oxfordu.
