-Wiem I już jej nie będę miał. Nigdy. - Odpowiadam krótko i zostaje obarczony pytającymi spojrzeniami. Nie odzywam się i tym samym kończę temat.
___________
~~time skip~~
Jane pov.
Już jutro zaczyna się szkoła. Nie cieszę się z tego powodu, ale życie się mówi. Wczoraj byłam z dziewczynami na zakupach do szkoły, więc dzisiaj mam cały wolny dzień.
Teraz siedzimy wszyscy w salonie i oglądamy jakiś nudny film. Mówiąc wszyscy mam na myśli Jack'a, Jaeden'a, Noah, Finn'a, Wyatt'a, Rachel, Alexie, Sadie i chłopaka ostatniej z dziewczyn czyli Caleba.
-Zróbmy coś. Nie wiem, pójdźmy na plażę!- Powiedziałam radośnie.
-Mi pasuje. - Odpowiedział Wyatt. Reszta tylko przytaknęła.
-To dalej za 20 minut widzimy się na dole. - Oznajmiłam.
-Dobra my dojedziemy do was na plażę, bo musimy jechać po rzeczy. Zadzwonię później. - Powiedziała Sadie, po czym wraz z Calebem wyszli z domu.
Tym samym reszta również rozeszła się do domów po rzeczy. Zostałam z Grazerem i rodzeństwem Martell.
Weszłam na schody i krzyknęłam, bo reszta chyba się zagapiła.
- Ej a wy idziecie czy nie?
Momentalnie się odzkneli i już chwilę później szli obok mnie.
Weszłam do pokoju, włączyłam muzykę z głośnika i wyciągnęłam strój kąpielowy z komody. Weszłam do toalety i zaczęłam się przebierać. Po chyba 10 minutach wyszłam z pomieszczenia w samym stroju kąpielowym. Akurat leciała moja ulubiona piosenka więc zaczęłam tańczyć.
Podeszłam do wejścia garderoby i myślałam, że zaraz padnę na zawał,
bo gdy złapałam za klamkę, usłyszałam za plecami.-Ale takiego pokazu to się nie spodziewałem.
Wyatt. Jeba*y ku*wa Wyatt. Nie odwróciłam się. Pokazałam mu Fuck'a i weszłam do garderoby.
Ściągnęłam z wieszaka biały croop top na ramiączkach i do tego czarne dżinsowe spodenki.
Wróciłam do pokoju i zaczęłam pakować terbę. Chłopak nadal leżał na moim łóżku, ale tylko ślepo patrzył w sufit. Jedyne co udało mi się wyczytać z jego oczu to smutek. Jego oczy były.... Pełnę namiętności i żalu. Pełne uczuć. Oleff na szczęście nie zauważył, że się mu przyglądam.
Wzięłam to co mi potrzebne, wyłączyłam muzykę i wyszłam. Usłyszałam jak drzwi za mną ponownie się otwierają.
Już chwilę później stanęłam z Wyatt'em obok Jae, Al i Jack'a.
Wyszliśmy z domu i powędrowaliśmy w stronę plaży. W międzyczasie odpisałam innym na jaką plażę idziemy.
Kilkanaście minut później, byliśmy już na plaży. Odziwo nie było tu zbyt wielu ludzi. Kilkoro nastolatków siedziało przy brzegu i piło piwo.
Wybraliśmy miejsce blisko wody i rozłożyliśmy swoje ręczniki plażowe.
Ja stwierdziłam, że nie chcę się opalać więc ściągnęłam ciuchy i w samym stroju poszłam , a raczej pobieglam do wody. Zimne kropelki słonej cieczy, rozprysły po moich ramionach i chwilę później cała byłam pod wodą.
Gdy się wynurzyłam zobaczyłam, że chłopacy i Al również są już w wodzie. Podpłynełam do nich i zaczęłam ich pryskać. Już kilka minut później reszta ekipy była na miejscu.
Wszyscy świetnie się bawiliśmy.
Tak minął nam ostatni dzień wakacji.