3

1.3K 46 14
                                    

Koniec. Idę się chyba po raz ostatni przejść po tym nudnym mieście.

----------------

Ostatni raz szłam ulicami tego nudnego miasta. Seattle, niby ładne, ale jednak smętne miasto. Znowu mijam te same ulice i ten sam obraz co przez całe 16 lat mojego nudnego życia.

Weszłam do parku, który znajdował się niedaleko mojego dotychczasowego domu.

Zawsze gdy tu wchodzę, łzy zbierają się w moich oczach. Zbyt wiele rzeczy z tego miejsca kojarzy mi się z moim tatą oraz Lucasem, moim przyjacielem. Zostałam przez niego zraniona gdy tylko wyjechał, nagle przestał się do mnie odzywać.

Gdy tak szłam tym parkiem, kilka łez poleciało mi z oczu. Chodziłam tak jeszcze jakąś godzinę. Gdy już stwierdziłam, że dalsze chodzenie nie ma sensu, weszłam do mojej ulubionej kawiarni. Zamówiłam kawę mrożoną po czym wyszłam z budynku i skierowałam się do domu.

------------

Weszłam do przedpokoju i momentalnie uderzył we mnie chłód. Na dworzu mimo później pory, bo była już 19.37. panowała wysoka temperatura, natomiast w domu było chłodno i przyjemnie.

Weszłam do kuchni  i przywitałam się z mamą, która właśnie robiła naleśniki.

-Mmm moje ulubione. - Powiedziałam radośnie.

Mama tylko się zaśmiała i podała mi talerz oraz słoik z dżemem. Kocham jej kuchnie i ogólnie wszystko co dla mnie robi. Nie mam rodzeństwa więc cała uwaga mamy jest skierowana na mnie. Czasem to denerwuje ale jest do przeżycia.

Rodzicielka podeszła do mnie i mnie przytuliła. Była to drobna i wysoką brunetka o broząwych oczach. Ja natomiast byłam szczupłą i średniego wzrostu blondynką o zielonych oczach.

-Jane jak zjesz to idź się spakować i napisz do swoich przyjaciół, że jednak lot jest jutro wieczorem. - Powiedziała mama.

-Okej. A tak właściwie to gdzie będziemy teraz mieszkać?

-Niespodzianka! - Krzyknęła mama po czym szybko udała się do swojego gabinetu. Powariowana kobieta.

Dokończyłam naleśniki i udałam się do swojego pokoju. Usiadłam na łóżku i wyciągnęłam laptopa z pod niego. Weszłam na Facebooka i wybrałam czat z Alexie, po czym do niej zadzwoniłam.

fucked up Opowieści tętniące życiem. Odkryj je teraz