Zmyłam makijaż, umyłam się, przeczesałam włosy i umyłam zęby. W pełni przygotowana do spanka, położyłam się na łóżku
-------------
Nie mogłam zasnąć więc tylko leżałam i rozmyślałam. W pokoju było delikatne światło z zapalonych niebieskich lampek, wiszących nad lóżkiem. Usłyszałam ciche otworzenie drzwi oraz ich zamknięcie i już chwilę później poczułam jak materac obok mnie się ugiął.
Nie wiedziałam kto to więc się odwróciłam. Byłam podpita, ale rozpoznałam osobę leżącą obok mnie. Był to Finn. Nie wiem dlaczego, ale przysunełam się do niego. Chłopak obiął mnie ramieniem i spojrzał prosto w oczy. Odległość między naszymi twarzami zaczęła się zmniejszać. Usta młodego Wolfharda przylgnęły do moich ust.
Stop, znamy się jeden dzień. Co my odpier*alamy?
Nie wiem. Chłopak poprosił o większy dostęp, bez namysłu dałam mu go. Jego ciemne loki delikatnie dotykały moich policzków i czoła, a jego delikatne wargi zaczęły muskać moją szyję. Finn zatrzymał się na moich obojczykach i zaczął robić mi malinkę. Gdy skończył swoje dzieło, popatrzył na nie dumnie, po czym opadł obok mnie na materac.
-Jesteś piękna Jane. - powiedział szeptem.
Nie panowałam nad sobą, więc powiedziałam:
-A ty jesteś przystojny Finn.
Chłopak po raz ostatni musnął moje wargi, po czym mnie przytulił.
Zasnęłam w jego objęciach.
Alexie pov.
Spojrzałam na chłopaka leżącego obok mnie. On również się na mnie patrzył. Bez zastanowienia poprostu zmniejszyłam dystans i przywarłam do jego ust. Noah z początku nie odwzajemnił pocałunku ale już chwilę później nasze języki toczyły wojnę między sobą. Schnapp włożył swoją rękę pod moją bluzkę i zaczął jeździć swoją dłonią po mojej tali.
Nagle drzwi od pokoju się otworzyły a my momentalnie odskoczyliśmy od siebie jak poparzeni. W drzwiach stał Jae.
-Przepraszam, że wam przerywam ale mama musi ci coś powiedzieć Al, a ty od niej nie odbierasz. Masz zadzwonić teraz i macie się ogarnąć jesteście najeba*i więc nie wiecie co robicie.
-Dobra tato idź już! - Krzyknęłam, śmiejąc się.
