18

743 35 2
                                    

Podniosłem się i spojrzałem na nich jak na debili.

------------

-Co jest kur....

-Ty mnie zrzuciłeś, to dostałeś za swoje. - Powiedziała.

Rachel pov.

Po dostaniu tego telefonu, szybko wsiadłam do samochodu i skierowałam się w miejsce spotkania.

Ze stresu zaczęłam jechać tak szybko, że niestety nie zdążyłam zahamować gdy przedemną przez czerwone światło przejechała ciążarówka.

Miałam nadzieję, że jakimś cudem ją ominę. Ale niestety uderzyłam w jej tył.

Poczułam tylko chwilowy ból, który przeszedł po moim ciele. Już chwilę później widziałam tylko czerń.

Jane pov.

Siedzieliśmy na plaży przy zachodzie słońca. Gdy już całkowicie zaszło, wzięliśmy swoje rzeczy i ruszyliśmy w stronę naszego domu.

Po kilku minutach do Finna zadzwonił telefon. Odebrał.

Uważnie zaczął słuchać głosu z słuchawki. Po chwili osłupiał. Z oczu zaczęły mu lecieć łzy. Ostatnie co powiedział to "będę za kilka minut" po czym się rozłączył. Telefon wypadł mu z rąk, a jego wyświetlacz zbił się.

Spojrzał na nas i cicho powiedział.

-Ra-Rachel o-ona miała wy-wypadek. Jest w szpi-szpitalu.

Wszystkich przeszedł wielki szok. Szybkim krokiem, a raczej wręcz biegiem, podążyliśmy do naszego domu.

Czymprędzej wsiedliśmy do samochodów i skierowaliśmy się do szpitala, w którym leżała dziewczyna.

Jechałam w samochodzie wraz z Finnem oraz Jackiem. Po loczku było widać, że jest bardzo roztrzęsiony. Prowadził Grazer a ja usiadłam z drugim chłopakiem na tylnich siedzeniach. Przytuliłam go i zaczęłam jeździć swoją ręką po jego udzie. Wolfhard odwzajemnił uścisk po czym cicho szepnął.

-Jane, ja-ją nie mogę stracić Rachel. Nie mogę. - Po czym z jego oczu zaczęło wypływać jeszcze więcej łez.

-Nie stracisz jej. Chociaż znam ją od niedawna, to wiem, że ona się łatwo nie podda i będzie walczyć. - Mówiąc to posłałam mu ciepły i szczery uśmiech. On tylko delikatnie uśmiechnął się przez łzy.

-Jak byliśmy mali, to ona zawsze zabierała mi wyrzutnie do samochodzików, po czym szła z nią na nasz przydomowy basen. - Zaczął wspominać Finn. - Kładła na tej wyrzutni swoje lalki i wystrzeliwała je do basenu, a potem tylko przychodziła do Nicka, aby ten jej powyciągał lalki z basenu. - Chłopak tym razem bardzo szczerze się uśmiechnął.

fucked up Opowieści tętniące życiem. Odkryj je teraz