Carmen
Zdecydowanie kilkudniowy wyjazd z Sylenadą, to coś czego bardzo potrzebowałam. Jadąc jej samochodem na południe ustaliłyśmy, że nie gadamy o facetach i skupiamy się na odpoczynku. Dla mnie był to plan idealny.
Zamieszkałyśmy w naszej letniej rezydencji, którą tata odziedziczył po swoim ojcu. Trafiłyśmy świetną pogodę, tylko jednego popołudnia padało, więc bardzo dużo czasu spędzałyśmy na plaży.
Odpoczęłam, bardzo odpoczęłam. Ostatnie pół roku było mocno słabe, najpierw mój konflikt z rodzicami, potem szukanie pracy, wreszcie sama praca. Na samym początku nie mogłam przyzwyczaić się do moich obowiązków. Później bardzo polubiłam swoją pracę, a z ciocią Daisy bardzo dobrze się dogadywałam.
Miałam czas, żeby wszystko sobie przemyśleć. Postanowiłam, że sprawę z Tobiashem trzeba zamknąć, że musimy wyjaśnić sobie wszystko, co jest między nami i ruszyć do przodu, żyć swoim życiem. Widocznie nie było nam dane być razem... Nawet nie wiem, czy byłoby to teraz możliwe. Teraz widziałam, że różniliśmy się od siebie bardzo, że nasze spojrzenia na wiele rzeczy były zupełnie różne. Zwolennicy komedii romantycznych i innych tandetnych romansideł powiedzieliby, że przeciwieństwa się przyciągają... Nawet Wizzow tak uważała. Przypomniały mi się jej słowa „kujonka i bad boy"...Czy to miało kiedykolwiek miejsce w prawdziwym życiu? Nie wiem... Jeśli jednak jesteśmy już przy temacie Wizz, to dziewczyna płakała mi przez telefon, kiedy powiedziałam jej, że jestem już w Anglii, bo tata zmusił mnie do rzucenia studiów. Pewnie gdyby mogła wsiadłaby w pierwszy samolot do Wielkiej Brytanii i zabrała mnie z powrotem do Nowego Jorku. Głupio mi było ją zostawić. Czasem nie mogłyśmy się dogadać, miałyśmy w życiu inne priorytety, ale ja naprawdę ją polubiłam i traktowałam jak przyjaciółkę. Czyli skoro wyszło mi kolegowanie się z Wii, to może z Tobiashem też by wyszło?
Westchnęłam i postanowiłam zakończyć ten temat. Przekręciłam się na drugi bok i wkrótce potem już spałam.
CZYTASZ
Walka o Miłość
RomanceTobiash i Carmen. Dwie zupełnie różne osoby, zupełnie różne charaktery. Znają się od dziecka, ale nigdy nie byli sobie bliscy. Czy gdy spotkają się w obcym mieście, daleko od domu, to uda im się do siebie zbliżyć? Czy taki przypadek pomoże im odnal...