Rozdział LVIII

207 3 0
                                    

NARRATOR

Ze względu na to, że Lucas postanowił przywrócić Melanie do życia, dużo rzeczy się zmieniło a przede wszystkim sam wygląd Mel. Z powodu toksyny silnego wampira a na dodatek mężczyzny wygląd Melanie zmienił się o 180 stopni. Dziewczyna na samym początku nie zauważyła różnicy, ale z momentem kiedy spojrzała w lustro bardzo się zdziwiła. Jej włosy zmieniły kolor jak i długość, mianowicie dziewczyna o blond włosach zmieniła się kobietę o kruczoczarnych włosach sięgających do pasa. Jej twarz nabrała ostrzejszych rysów a także straciła lekko różowy kolor policzków. Ciało dziewczyny także zmieniło kształt, sylwetka wyszczupliła się a biust powiększył się nieco. Dziewczęca sylwetka Mel zniknęła wraz z wprowadzeniem w jej krew toksyny.

-Mel - Lucas ucałował dziewczynę w czoło i bardzo się zdziwił

-Słucham? - spytała dziewczyna ziewając

-Dobrze się czujesz? - zapytał marszcząc czoło

-Tak - odparła unosząc się na łokciach - O co chodzi? - zapytała patrząc na wampira

-Idź do łazienki - polecił chłopak. Dziewczyna ziewnęła i ostrożnie wstała z łóżka by nie obudzić dziecka. Po chwili podeszła do drzwi łazienki otwierając je na oścież, czarnowłosa weszła do środka i spojrzała w lustro. Zamarła kiedy zobaczyła swoje odbicie.

-Lucas, co mi się stało?! - Melanie krzyczała z łazienki. Złotooki wbiegł do pomieszczenia i objął szybko płaczącą dziewczynę.

MELANIE

Kiedy zobaczyłam swoje odbicie w lustrze nie miałam pojęcia co się stało z moim ciałem. Wyglądałam jak jedna z nich, czarne włosy, blada twarz, różowe usta, czerwone oczy. Kompletnie nie wiedziałam co się stało a co najgorsze, nie pamiętałam nic. Zobaczyłam w lustrze zupełnie nieznaną mi osobę. Zmieniłam się diametralnie i nie wiedziałam kto, ani dlaczego mi to zrobił. Uspokoiłam się nieco i spojrzałam jeszcze raz w lustro. Zauważyłam również, że byłam ubrana w czarną sukienkę, wszystko wydawało mi się absurdalne, ale niedługo miałam się dowiedzieć prawdy.

NARRAOR

Dziewczyna została w łazience by się wykąpać, a chłopak poszedł przewinąć i nakarmić swojego syna. Melanie po jakimś czasie wyszła z łazienki ubrana w czarne jeansy i białą koszulkę. Podeszła do łóżka gdzie siedział Lucas obok śpiącego malucha. Czarnowłosa także usiadła obok chłopaka i oparła czoło o jego ramię.

-Lucas, czy kiedyś to wszystko się skończy? - zapytała dziewczyna ciężko wzdychając

-Posłuchaj Mel - zaczął złotooki - Czy Ty pamiętasz coś przed tym kiedy się obudziłaś? - zapytał spoglądając na leżącą na jego ramieniu dziewczynę

-Pamiętam tylko, że przeraźliwie krzyczałam, a potem poczułam ulgę - poinformowała czarnowłosa

-Teraz czujesz się już dobrze? - zapytał zmartwiony

-Tak, wszystko w porządku - odparła dziewczyna prostując się

-W takim razie musisz wiedzieć co się stało po tym jak zamknęłaś oczy - chłopak odparł obejmując Mel ramieniem patrząc na swojego syna

-Co takiego? - zapytała czerwonooka marszcząc czoło

-Pozwól, że pójdziemy do salonu - chłopak powoli wstał z łóżka biorąc małego chłopca na ręce

-Dobrze - odparła czerwonooka zbliżając się Lucasa całując jego w usta a syna w czółko. Oboje zeszli na dół gdzie w salonie na fotelu siedział Meyer, obok niego siedziała jego żona a na kanapie siedział Jack. Dziewczyna stanęła na ostatnim stopniu i wzięła głęboki wdech. Wtedy nadeszła chwila, której Pan Meyer bał się najbardziej.

TEN, KTÓRY OKAZAŁ SIĘ BYĆ WAMPIREMOpowieści tętniące życiem. Odkryj je teraz