NARRAOR
Zmęczona i wyciśnięta z sił Melanie zasnęła a Jack jako dobry przyjaciel został przy niej. Kiedy dziewczyna zasnęła chłopak wyszedł po cichu z pokoju zamykając za sobą drzwi. Powolnym krokiem zszedł na dół i zatrzymał się na ostatnim schodzie słysząc rozmowę Lucasa z jego matką.
-Posłuchaj mnie Lucas - zaczęła kobieta - Zadzwonię po lekarza - mówiła matka Lucasa stojąc za synem siedzącym w jadalni
-Boję się, że znowu ją stracę - wymamrotał wampir, opierając łokcie o stół, chowając twarz w dłoniach
-Uspokój się Lucas - matka położyła dłonie na jego ramionach - Wszystko się ułoży - poklepała go delikatnie po ramieniu - Zobaczysz, że wszystko będzie dobrze - dodała a po chwili do jadalni wszedł Jack
-Co z Malanie? - zapytała Laura Meyer
-Zasnęła - odparł chłopak
-To dobrze - odparła kobieta i nagle do salonu wszedł pan domu - Anthony Meyer
-Kochanie co się tutaj dzieje? - zapytał wampir podchodząc do swojej żony
-Melanie jest chora - odparła kobieta spinając wszystkie swoje mięśnie
-Zawaliłeś synu na całej linii - pokręcił głową Meyer z jadem w ustach
-O co Ci chodzi? - zapytał złotooki wstając z krzesła
-O to, że wybrałeś nieodpowiednią dziewczynę - odparł Anthony siadając na swoim miejscu przy stole
-Co masz na myśli? - zapytał wampir opierając się dłońmi o stół
-Gdybyś wybrał NASZĄ kobietę, nie miałbyś teraz takich problemów - odparł bez emocji ojciec Lucasa
-Możesz mówić jaśniej? - zapytał poddenerwowany już Lucas
-Mel jest człowiekiem - zaczął Meyer - Powinieneś się do niej zbliżyć tak, by czuła się przy Tobie bezpiecznie - tłumaczył - Następnie powinieneś ją oznaczyć, by nikt nie mógł się do niej zbliżyć - obaj mężczyźni patrzyli sobie głęboko w oczy - Dopiero w tym momencie mógłbyś się z nią przespać - dodał - Ale Ty postanowiłeś zrobić po swojemu - mężczyzna zacisnął szczękę - Teraz masz problem i nie potrafisz go rozwiązać - ojciec Lucasa śmiał mu się prosto w twarz
-Przypominam Ci, że to jest mój problem a nie Twój, więc się nie wtrącaj - syknął Lucas w stronę ojca
-Jak chcesz - bąknął Anthony wzruszając ramionami - Pragnę Cię tylko poinformować, że Twoja "dziewczyna" jest w ciąży - odparł Meyer uśmiechając się chytrze. Lucas patrzył na ojca nie mając pojęcia co właśnie usłyszał. Jack i Laura Meyer także nie wiedzieli co się dzieje, oboje zastygnęli w miejscu, wszystko jakby się zatrzymało. Świat młodego wampira znowu legł w gruzach, ponownie wszystko zwaliło mu się na głowę. Był tak oszołomiony, że nie potrafił się ruszyć ani wypowiedzieć chodźby jednego słowa - Zatkało Cię, synu? - zapytał Meyer po dłuższej chwili
-Skąd to wiesz? - wysyczał złotooki wręcz rzucając się na własnego ojca. Anthony natomiast był o wiele silniejszy i w porę wstał z krzesła i chwycił swojego syna za szyję rzucając nim o podłogę
-Lucas! - krzyknęła matka wampira podbiegając do syna, Jack oszołomiony całą sytuacją także podbiegł do przyjaciela
-Trzeba być głupim by nie zauważyć czegoś takiego - wysyczał Meyer stojąc nad ciałem syna
-Ale... - zaczął Lucas leżąc oszołomiony na podłodze
-I powiem Ci coś jeszcze - przerwał mu ojciec - Ona prędzej czy później umrze z wycięczenia - dodał i wyszedł z salonu
![](https://img.wattpad.com/cover/213932556-288-k394015.jpg)
CZYTASZ
TEN, KTÓRY OKAZAŁ SIĘ BYĆ WAMPIREM
VampireZwyczajna dziewczyna, prowadziła zwyczajne życie do momentu aż któregoś dnia, pojechała do innego miasta na wymarzone studia. Tam spotkała kogoś, kto nie przeszedł obojętnie obok niej. Był pewny siebie, ale nie rzucał się w oczy. Z czasem stał się z...