Trey
dziesięć lat wcześniej
Odkąd trafiłem do mafii, moje życie zmieniło się nieodwracalnie. Po wrażliwym chłopcu z rozbitego domu nie pozostał nawet ślad. Stałem się bezdusznym potworem, który zabijał ludzi z zimną krwią. Nauczyłem się nie żałować swoich czynów, aby być jak najlepszy w swoim fachu. Pieniądze, które zarobiłem dzięki usługiwaniu Harrisonowi, wynagrodziły mi wszystkie krzywdy, jakie dotychczas mnie spotkały.
Pławiłem się w luksusach i wydawałem pieniądze na prawo i lewo. Zamawiałem prostytutki, które jednak były odpowiednio wyselekcjonowane.
Nie kręcił mnie delikatny i uczuciowy seks. Potrzebowałem się wyżyć po akcji i zawsze zamawiałem najlepsze dziewczyny, które pozwalały na krępowanie siebie i używanie zabawek erotycznych.
W ciągu dwóch lat stałem się człowiekiem, którym nigdy nie chciałem zostać. Byłem brutalny i bezwzględny, ale najlepszy w swoim fachu. Dlatego dostawałem najlepiej opłacane zlecenia i żyłem tak, jakby jutra miało nie być. Wszystko zostało dokładnie wykalkulowane i chłopiec, który kilka lat temu chodził z burczącym z głodu żołądkiem po nowojorskich ulicach, stał się kimś niesamowicie silnym.
Po kilku latach postanowiłem pojechać w swoje rodzinne strony. Wcześniej mnie tam nie ciągnęło, ale jakiś cichy głos z tyłu głowy podpowiadał mi, abym odwiedził stare śmieci i przekonał się, czy mój ojciec dalej sprowadza do siebie dziwki. Byłem tak silny, że bez problemu mógłbym go obezwładnić i torturując sprawić, aby błagał mnie o śmierć. Pragnąłem zobaczyć go wijącego się przede mną na kolanach i proszącego wniebogłosy o litość, jednak koniec końców był to mój ojciec.
Gdy dojechałem na miejsce, nie zobaczyłem swojego starego domu. Na jego miejscu stał zupełnie inny budynek. O wiele ładniejszy niż rudera, w której spędziłem pierwsze lata swojego życia.
Od mieszkańców dowiedziałem się, że mój ojciec zmarł trzy lata temu. Przedawkował narkotyki i zanim zamówiona przez niego prostytutka dojechała na miejsce, zastała truchło ojca w łóżku. Nie dziwił mnie taki koniec tego człowieka, ale po części było mi żal, że nie było mi dane obserwować z bliska jego upadku. Stałem się sadystą bez uczuć i jedynym, co mnie podniecało, była brutalność i krew.
Moja matka umarła kilka miesięcy po ojcu. Dowiedzenie się tego nie zajęło mi dużo czasu. Zaskoczyło mnie natomiast, że ojciec jej nie zabił. Sama zatraciła się w alkoholu i pewnego dnia zapiła się na śmierć.
Tym sposobem zostałem sierotą.
Po tym, jak zobaczyłem, co zostało z mojego rodzinnego domu, pojechałem na cmentarz. Miałem ochotę napluć na grób rodziców za to, co mi zrobili, ale szacunek dla zmarłych skutecznie mnie od tego odwiódł. Nie byłem takim zawistnym typem, który znęcałby się nad ludźmi, którzy już nie istnieli.
- Przykro mi, bracie. Pamiętam dzień, w którym się dowiedziałem, że jestem sierotą. Coś we mnie pękło, ale jednocześnie stałem się silniejszy.
Rick poklepał mnie po plecach. Stał przy mnie przy grobie moich rodziców. Harrison kazał mu mieć mnie na oku, a ja nie oponowałem. Skrycie potrzebowałem towarzystwa. Starałem się być samowystarczalny i kochałem samotność, ale w tej jednej chwili, gdy dowiedziałem się, że zostałem na świecie sam, potrzebowałem wsparcia. Rick był jedyną osobą, która mogła mi go udzielić.
- Zostałem sam.
Brzmiałem żałośnie jak na mordercę, ale nie przejmowałem się tym. Potrzebowałem chwili słabości. Mając u boku Ricka nie obawiałem się, że mężczyzna mnie wyśmieje. Ja byłem przy nim, gdy stracił rodziców. Stało się to nieco ponad rok temu i wówczas mój przyjaciel zapił się niemal na śmierć. Gdybym znalazł go zbyt późno, dziś leżałby zakopany dwa metry pod ziemią. Rick zawdzięczał mi życie, ale ja nie czułem się jak bohater.
![](https://img.wattpad.com/cover/252648108-288-k984056.jpg)
CZYTASZ
Incapacitated
Misteri / ThrillerYvaine chodzi z Jakiem od trzech miesięcy. Dziewczynę niepokoi tajemniczość chłopaka. Jak się okazuje, Jake okłamywał ukochaną od początku. Sprzedaje Yvaine mężczyźnie, który zamienia jej życie w piekło. Każda decyzja będzie miała konsekwencje. Każ...