„Nie rób mi krzywdy"

3.8K 150 199
                                    

*agresja, przemoc, moce sceny*


Podniosłam wzrok na uśmiechniętego chłopaka, kurwa czemu znowu on

- Chcesz powtórki z rozrywki? - zaśmiał się

- O Emily! - usłyszałam głos

- Hej Adrian - odetchnęłam z ulgą

- Idziesz na lekcje?

- Tak, właśnie szłam

- To chodź pójdziemy razem

- Pewnie - spojrzałam zwycięskim wzrokiem na Maxa i poszłam z chłopakiem

- Co robiłaś w lochach? - spytał

- Rozmawiałam z Draco...

- I?

- Chujowo

- Słuchaj powiem Ci coś - spojrzał na mnie - To jest Draco, daj mu czas nie miał nigdy takiej sytuacji i nie wie co zrobić

- Ale ja...

- Daj mu czas Em, a wszystko będzie git - poklepał mnie po ramieniu

- Ta... - mruknełam

Weszliśmy do klasy, Adrian usiadł na swoje miejsce, a ja na swoje. Draco usiadł standardowo obok. Nie chciał ze mną rozmawiać więc nawet nie próbowałam.

- Dzisiaj będziecie pracować w parach - no kurwa zajebiście chyba go pojebało - Opracowujecie jeden wybrany eliksir, opisujecie go i tworzycie

Spojrzałam  na Draco

- No to co chcesz robić? - mruknął

- Możesz wybrać ty się lepiej na tym znasz - zaśmiał się pod nosem

- Co powiesz na Amortencje?

- W porządku - skinęłam głową

- Ide po rzeczy - wstał i wyszedł

Rozmowa z nim była dziwna, nie czułam się tak jak zwykle. Było między nami napięcie, które powodowało niekomfortową atmosferę.

- Pisz, a ja mówię - odparł

Zaczął mi dyktować o eliksirze, a ja pisałam. Zatrzymywał się co chwilę, żebym nadążała z pisaniem. Gdy spisaliśmy wszystko wzięliśmy się za zrobienie go.

- Nie, zostaw to - odsunął lekko moją dłoń - No kurwa, bo się... - nie zdążył powiedzieć, bo odskoczyłam do tyłu - Poparzysz - dokończył

- Jakiś problem Panie Malfoy? - Snape podszedł słysząc krzyki

- Poparzyła się - mruknął

- Weź ją do łazienki niech przemyje rękę wodą

Kiwnął do mnie głowa i wyszliśmy z sali idąc w ciszy do łazienki. Złapał moją rękę wkładając ją pod letnią wodę.

- Czemu nie dasz zimniejszej?

- Bo nie, ma być taka - wymamrotał

- Tak się na tym znasz?

- Nie znam, poprostu wiem

- Mhm - uniósł głowę patrząc mi w oczy - Ile mam to tak trzymać

- Trochę, z 30 minut - wzruszył ramionami puszczając moją dłoń

- Gdzie idziesz?

- Na lekcje - odwrócił się

- Draco... nie idź ja się boję - mój głos zadrżał

Toksyczna miłość 2 //Draco Malfoy (18+) [ZAKOŃCZONE] Opowieści tętniące życiem. Odkryj je teraz