Po obiedzie wróciłam z Draco do jego dormitorium, bo Ginny z Blaisem znowu gdzieś uciekli.
- Czemu nie ma zajęć? - spytałam siadając na łóżku
- Skąd mam wiedzieć co?
- Tylko zapytałam - przewróciłam oczami - A ten nowy gdzie?
- A co Cie on interesuje?
- Pytam tylko
- Zostaw go poprostu i się nim nie interesuj - położył dłonie po obu stronach moim nóg nachylając się do mnie - Czym tak pachniesz?
- Nie wiem - powiedziałam niepewnie
- Brzoskwinia? - spytał, wzruszyłam ramionami
Nie wiedziałam czemu tak pachnę, ale nie zwracałam sobie tym głowy. Oparłam się rękoma o łóżko patrząc mu w oczy
- W moich ciuchach wyglądasz dużo lepiej - dodał wbijając w moje usta
Posunął się do przodu co spowodowało, że się położyłam. Długo to jednak nie trwało bo ktoś zaczął pukać do drzwi
- No kurwa mać - warknął - Aktualnie nie mogę otworzyć drzwi, przyjdź później! - krzyknął
Ale pukanie nie ustało, wstał zrezygnowany podchodząc do nich
- Czego? - syknął na chłopaka za drzwiami
- Nie znam tu nikogo innego więc przyszedłem do was
- To masz teraz czas żeby kogoś poznać, żegnam - po czym chciał zamknąć drzwi, ale ten przytrzymał je nogą
- Czemu taki jesteś? Wiem, że jesteś zazdrosny o swoją dziewczynę, ale nie mam gdzie iść
Odwrócił się w moją stronę, leżałam opierając się na łokciach. Przewróciłam oczami wzruszając ramionami
- Japierdole - mruknął i przesunął się wpuszczając go do środka
- Przeszkodziłem w czymś?
- Nie - mruknęłam siadając
- To super - uśmiechnął się szeroko i usiadł obok mnie - Fajna jesteś
- Nie spoufalaj się z nią tak - warknął odsuwając chłopaka i siadając między nami
Max przewrócił oczami zirytowany.
- Słuchaj usiądziesz ze mną jutro na lekcjach? Trochę mi pomożesz i wogóle - zwrócił się do mnie
- Posuwasz się trochę za daleko gościu. Jeszcze nie wiesz w jakim domu będziesz - zmrużył oczy
- Napewno Gryffindor ewentualnie Slytherin - odparł dumny
- Ona siedzi ze mną
- Albo z Ginny - zaznaczyłam
- Tak - westchnął - Albo z Ginny
- Ale możesz chyba usiąść ze mną narazie - uśmiechnął się
- Nie sądzę - pokręciłam głową
- Trudno - westchnął
Osunełam się delikatnie kładąc głowę na klatkę piersiową Draco. Jedną rękę przesunął w górę i zaczął bawić się moimi włosami, to było przyjemne. Zamknęłam oczy czując jego spokojne bicie serca
~Draco POV'S
Ten nowy siedział dalej w pokoju, ale nie zważałem na to. Zasnęła na mojej klatce piersiowej, a ja nie mogłem się już ruszyć. Przyglądał jej się uważnie
CZYTASZ
Toksyczna miłość 2 //Draco Malfoy (18+) [ZAKOŃCZONE]
Teen FictionCiąg dalszy historii Dracona Malfoya i Emily jak się jednak okazało Smith. Ich relacje będą teraz skomplikowane... czy dojdą do porozumienia? Lub czy może poczują do siebie coś więcej?