Popatrzyłam na nią zdziwionym wzrokiem.
- Znam odpowiedź na tą zagadnę, przecież to oczywiste - rzuciła siadając obok
- No?
- Nie ma takiej granicy
- Co? - zmarszczyłam brwi
- No nie ma czegoś takiego jak granicą czesko-francuska
- Faktycznie... Ginny jesteś genialna - wstałam i zaczełam szukać kartki w szafce
- I co napiszesz?
- Że nie ma takiej granicy
- Idziesz to tam przywiesić?
- No jasne - zaśmiałam się i wyszłam z pokoju
Na korytarzy wpadłam na Draco
- Gdzie idziesz?
- Do łazienki?
- Masz łazienke w pokoju i idziesz do łazienki na korytarzu?
- Ide oddać odpowiedź na zagadkę - pokazałam mu kartkę
- I jaka jest?
- Nie ma takiej granicy - zaśmiałam się
- Bez sensu - przewrócił oczami
Wyminęłam go i zaczełam iść dalej
- Jak odłożysz to przyjdź do mnie - uśmiechnął się szeroko
Już nie odpowiedziałam, porostu poszłam. Weszłam do łazienki i przyczepiłam ją na ścianę. Ciekawe kto zostawia te kartki. Jeśli chce mi zapewnić rozrywkę to narazie mu wychodzi.
Szłam do swojego pokoju ale wtedy przypomniało mi się, że miałam iść do Draco, więc zmieniłam kierunek. Weszłam bez pukania do środka. Na jednym leżał chłopak, a na drugim Zabini, oboje spojrzeli w moją stronę.
- Puka się wścipska wiedźmo, a jakbyśmy się teraz całowali? - rzucił mulat
- Boże Zabini jesteś ochydny - warknął blondyn
- A Ginny gdzie?
- A co już się stęskniłeś? - zaśmiałam się
- Co? Nie
- Chodź - dodał chłopak posuwając się tak, żebym położyła się obok niego
Wsunęłam się obok wtulając w jego tors. Jego ręką powędrowała do moich włosów bawiąc się nimi
- Ojoj Draco nie wiedziałem, że taki czuły potrafisz być - zaśmiał się
- Zamknij mordę Blaise - syknął
- Czemu w tobie jest tyle agresji?
- Nie agresji, poprostu mnie wkurwiasz człowieku
- Możecie przestać? - mruknełam zamykając oczy
- I ona przychodzi tu normalnie, a jak Astoria tu przyjdzie to ty od razu wychodzisz - przewrócił oczami
- Bo jej nie lubię
CZYTASZ
Toksyczna miłość 2 //Draco Malfoy (18+) [ZAKOŃCZONE]
Teen FictionCiąg dalszy historii Dracona Malfoya i Emily jak się jednak okazało Smith. Ich relacje będą teraz skomplikowane... czy dojdą do porozumienia? Lub czy może poczują do siebie coś więcej?