„Intryga"

3.7K 151 138
                                    

Przełknęłam głośno ślinę

- Gdzie byłaś popołudniu?

- Proszę?

- Gdzie byłaś popołudniu - powtórzył patrząc mi w oczy ostrym spojrzeniem

- No z wami...

- Później, jak poszliśmy z Blaisem

- Byłam z Ginny... - mówiłam niepewnie

- Cały czas?

- Tak... cały czas, Draco co się dzieje? - cała się trzęsłam

- Nic się nie dzieje - kręcił się po pokoju trzymając ręce za plecami

- Draco.... - spojrzał na mnie

Widziałam gniew w jego oczach ale nie wiedziałam co się dzieje. Moje serce przyspieszyło

- Znasz tego jak mu tam... Martina Beccles'a?

- Kogo?...

- Taki puchon, znasz przecież - zmrużył oczy

- Ja nie znam...

- Czemu kłamiesz? - zaśmiał się nachylając się do mnie i opierając ręce o moje uda

- Ale ja...

- Znasz czy nie?

- Nie znam Draco o co Ci chodzi?! - odsunęłam się lekko do tyłu

- Chcesz wiedzieć co mi powiedziała Pansy?

- Tak...

- Że Cie z nim widziała, dzisiaj, popołudniu

- Bzdura - parsknęłam

- Czyżby?

- Nie wierzysz mi - pokręciłam głową

- Sam nie wiem - odsunął się odwracając ode mnie

- Czemu mi nie wierzysz?! - krzyknęłam

- Nie krzycz - wymamrotał

- Jak mam nie krzyczeć? Wierzysz jej a mi nie? - odwrócił się w moją stronę, nie odpowiedział- Rozumiem... - odsunęłam się w kierunku drzwi

Weszłam do PW i poszłam do wyjścia

- A ty gdzie? - Blaise mnie zatrzymał

- Do siebie...

- Co się stało?

- Nic - westchnęłam - Dopilnuj proszę, żeby Ginny nic się nie stało i wróciła do dormitorium bezpiecznie

- Nie ma sprawy

- Dzięki - poklepałam go po ramieniu i wyszłam

U Gryfonów było cicho już więc weszłam jak gdyby nic i położyłam się na swoje łóżko. Czemu uwierzył jej a nie mi? Długo nie byłam sama, bo rozległo się głośne pukanie do drzwi. Zerwałam się szybko

- Nie wal tak, ludzie śpią - przed drzwiami stał Draco

- W chuju to mam - wbił się szybko w moje usta popychając do tyłu, aż moje plecy zetknęły się ze ścianą

Całował mnie zachłannie, a jego dłonie znalazły się na moich biodrach. Oderwałam się po chwili

- Co ty robisz? - zmarszczyłam brwi

- Całuję Cie, a co? - uśmiechnął się arogancko

- Myślałam, że jesteś zły za coś czego nie zrobiłam - westchnęłam

Toksyczna miłość 2 //Draco Malfoy (18+) [ZAKOŃCZONE] Opowieści tętniące życiem. Odkryj je teraz