- Jasne - odparłam zdziwiona
Poszliśmy razem do jakiejś klasy, oparł się o biurko zakładając ręce na piersi
- Twój brat mnie zaczepił - patrzył na mnie spod rzęs
- Po co?
- Powiedzieć, że mam trzymać ręce przy sobie
- I?
- I chyba sobie przejebałem - podrapał się po karku
- Co zrobiłeś? - westchnęłam zrezygnowana
- Powiedziałem, że te rączki dotykały już wystarczająco dużo...
- Draco
- I...
- Co jeszcze?
- Powiedział, że nigdy byś się nie zniżyła do takiego poziomu...
- I co?
- Powiedziałem, że zniżyłaś się wystarczająco nisko...
- Draco Malfoy - spojrzałam na niego zła
- Wymsknęło mi się
- Wymsknęło? Umiesz trzymać język za zębami?
- No ale przecież masz szesnaście lat... Co on się tak czepia?
- Daj spokój - machnęłam ręką i wyszłam z sali
Wyszłam z klasy idąc do swojego dormitorium.
- Masz pomysł kim jest B? - spytała dziewczyna
- Nie, a masz pomysł co z zagadką?
- Kurcze, to musi być oczywiste. Skąd on wogóle bierze te zagadki?
- Skąd mam wiedzieć, nawet nie wiem kto to jest... chwila znam odpowiedź na zagadke, chyba...
- To znaczy?
- Jutro
- Co jutro?
- Odpowiedź to jutro, zawsze przyjdzie ale nigdy dzisiaj
- Genialne - zaśmiała się
Napisałam odpowiedź na kartce, Pod spodem dopisałam jeszcze pytanie czy dowiem się o nim coś więcej. Szłam korytarzem
- O Emily - o nie o nie
- Co jest?
- Rozmawiałem z Malfoyem wiesz...
- Ta słyszałam, nie umie czasami ugryść się w język
- On mi się nie podoba Em
- I nie musi z tego co wiem jesteś hetero więc się nie dziwię. Ważne, że mi się podoba - uśmiechnęłam się
- To nie jest śmieszne, co to za kartka?
- A to, gram z kimś w podchody
- Z kim?
- Jeszcze nie wiem, powiedział, że ujawni się na końcu
- A co jeśli to ten cały Max
- Nie sądze
- Ja bym w to nie grał
- Czemu wszyscy mi to mówią - podniosłam głos
- Bo to może być niebezpieczne Em
- Daj spokój Jake
- Profesorze - krzyknął za mną gdy szłam
- Tak tak
CZYTASZ
Toksyczna miłość 2 //Draco Malfoy (18+) [ZAKOŃCZONE]
Teen FictionCiąg dalszy historii Dracona Malfoya i Emily jak się jednak okazało Smith. Ich relacje będą teraz skomplikowane... czy dojdą do porozumienia? Lub czy może poczują do siebie coś więcej?