„Pozwól mi do Ciebie dotrzeć"

3.6K 152 232
                                    

Spojrzałam w górę przestraszonym wzrokiem, na moje szczęście to był Blaise. Wyciągnął do mnie rękę pomagają wstać

- Ładnie to tak popychać dziewczyny? - warknął na niego

Chłopak tylko przewrócił oczami i poszedł dalej

- Dzięki - mruknełam cicho

- Em, może jednak chcesz pogadać?

- Nie - powiedziałam krótko i poszłam dalej





~Draco POV'S

Kurwa. Siedziałem w pokoju wspólnym rozmyślając nad tym wszystkim. Nie wiem co jej było, ale chciałem się dowiedzieć.

- Dracuś - japierdole znowu ona

Usiadła obok niebezpiecznie blisko

- Spierdalaj - syknąłem

- Dlaczego taki jesteś... - spytała smutnym głosem

- Bo mi działasz na nerwy - popatrzyła na mnie - Odsuń się, a najlepiej idź stąd

Mrukneła coś pod nosem i poszła chyba do siebie. Po chwili do środka wszedł Diabeł

- Spotkałem Em na korytarzu, a w sumie to wpadłem na nią, a tak dokładnie ona na mnie

- Gadałeś z nią? - wstałem

- Nie, znaczy nie dokońca. Wydaje mi się, że jednak ten Max coś do niej ma

- Co masz na myśli?

- Popchnął ją do tyłu i dlatego na mnie wleciała

- Kurwa mać, oszaleje zaraz jak się nie dowiem o co chodzi - wariowałem po mału

- A może... - zaczął - Veritaserum?

- Zgłupiałeś?

- Nie, ale może to jakieś rozwiązanie

- Tak i co? Pojdziesz do Snape i powiesz „Profesorze, musze wziąść od Pana jedno Veritaserum bo Emily się do nas nie odzywa” inteligentnie wiesz - powiedziałem ironicznie

- A masz inny pomysł?

- Żadnych eliksirów, to napewno - znów usiadłem

- O jezu, ale kretyn z Ciebie - westchnął przewracając oczami

- Nie mów tak do mnie

- Dobra, to co chcesz zrobić?






~Emily POV'S

Wróciłam do dormitorium, Ginny jak zwykle gdzieś się szwędała więc byłam sama w pokoju. Do momentu, w którym drzwi się otworzyły. Serce mi na chwilę stanęło

- Nie ma twojej koleżanki? - zrobił smutną minę

- Wyjdź stąd

- Nie ty tutaj wydajesz rozkazy - zamknął drzwi za sobą

- Odsuń się - zarządałam ale nie słuchał, podszedł bliżej

- Nie uciekaj ode mnie - warknął łapiąc mój nadgarstek i przyciągając do siebie

Łzy spłynęły po moich policzkach

- Zostaw mnie... - szepnęłam

Przyparł mnie do ściany kładąc ręce na moich biodrach

- Taka ładna, szkoda, że jedyne czego chce to zemsty - założył mi kosmyk włosów za ucho

Oddychałam ciężko, serce waliło mi jak szalone. Gdzie jest do cholery Ginny gdy jej potrzebuje? Zaczął jedną ręką jeździć po moim biodrze, a drugą przesunął ku górze, pod moją bluzkę

Toksyczna miłość 2 //Draco Malfoy (18+) [ZAKOŃCZONE] Opowieści tętniące życiem. Odkryj je teraz