Rozdział 13

548 49 23
                                    

Nie wszystko można naprawić, ale wszystko można zacząć od nowa

*Marinette*

-Już. - powiedział chłopak, a ja podeszłam do niego.

-Dziękuję, dziękuję, dziękuję. Wpłacę Ci później kasę na konto, bo będę musiała się przygotowywać do pokazu. - odpowiedziałam podekscytowana.

-Gratuluję! Ja idę to załatwić, ty sobie ćwicz. Trzymam kciuki za Ciebie. Pa! - Jace pożegnał się ze mną i wyszedł z pomieszczenia.

Zadzwoniłam jeszcze raz do Pani Agreste, żeby się upewnić czy wszystko aktualne. Powiedziała, żebym jedynie tylko ćwiczyła dzisiaj samo chodzenie po wybiegu. Do show zostały niecałe dwa dni.

Po trzech godzinach wróciłam do swojego mieszkania. Sophie siedziała w salonie, rozmawiając z kimś. Kiedy mnie zobaczyła, rozłączyła się.

-Widziałam coś. Jego szlag trafi. - zaśmiała się brunetka. Usiadłam, a ona pokazała mi artykuł w internecie. -Przeczytaj. - podała mi telefon, a ja zaczęłam czytać.

Artykuł był o mnie i o moim zachowaniu, które widniało w internecie.

Znana modelka - Marinette Dupian-Cheng, wstawiła na swojego instagrama nagranie z prób.

Na nagraniu można było zobaczyć jak znana Miss Francji ćwiczy do kontrowersyjnej piosenki Cardi B. Modelka była ubrana w obcisły strój do ćwiczeń. Jednak nie to zwraca największą uwagę. W lustrze odbija się chłopak, który ją nagrywał.

Czyżby młoda Dupian-Cheng pozbierała się bardzo szybko po niedawnym zerwaniu z francuskim modelem - Adrienem Agreste'm?

Nie wiadomo kim jest chłopak na filmie. Krążą plotki, że już nie pierwszy raz widziany jest widziany w towarzystwie Marinette. Podobno jest jej nowym partnerem.

-Wzbudzenie zazdrości? - spytała dziewczyna, a ja pokiwałam głową.

-Poprosiłam Jace'a, a on się zgodził.

*****
Dwa dni minęły naprawdę szybko. Dziś był pokaz, a ja z każdą minutą coraz bardziej się denerwowałam.

Jechałyśmy z Sophie i Panią Agreste do hotelu, w którym miało się wszystko odbyć. Na całe szczęście nie było to tak daleko, jak myślałam.

W między czasie dowiedziałam się, że będę kończyć każdą kategorię. Jako, że były trzy kategorie, było trzech artystów. Jeśli dobrze pamiętam to Shipwrecked, Parisian Nights i White-Pink Honeymoon.

-Jesteśmy. - oznajmiła kobieta, a my powoli wyszłyśmy z samochodu. -Nie denerwuj się, oddychaj i nie myśl o tym, że chodzisz tak przy obcych ludziach. - uspokoiła mnie blondynka.

*****
*Sophie*

Usiadłam w pierwszym rzędzie i czekałam aż zacznie się pokaz. Po chwili zobaczyłam, jak koło mnie siada Adrien.

Jeszcze jego brakowało...

Wpadłam na pomysł. Mogłam tym pomóc mojej przyjaciółce w zemście na jej byłym.

-Zraniłeś ją, nie dałeś jej nic wytłumaczyć. Zraniłeś ją, tak jak nigdy. Gdyby nie ja, Chloe, Adeline, teraz leżałaby w szpitalu z wycięczenia. Po prostu udawała, że się nie boi, że jest szczęśliwa, że zerwałeś z nią. Ona Ci nie wybaczy tego, nie wiem, co musiałbyś zrobić. - powiedziałam, nawet nie patrząc na blondyna.

-Wiem, żałuję tego. Musisz mi uwierzyć. Po prostu jak ona powiedziała, że takie są zasady... nie myślałem nad tym, co mówię i robię. - odpowiedział, spoglądając na mnie.

Ostatnia szansa |Adrienette Opowieści tętniące życiem. Odkryj je teraz