Rozdział 4.

9.3K 723 47
                                    

Minęło kilkanaście dni. A ja zaczęłam żyć nadzieją.
Wprawdzie, jedna część mnie mówi odpuść, ale druga nie może na to pozwolić. Zbyt wiele sygnałów świadczy o tym, że jest możliwe, iż owym nieznajomym, który napisał do mnie dwa tygodnie temu jest Harry Styles. Jest do niedorzeczne, ale co mam do stracenia ? Nic.
Postanowiłam więc, kontynuować tą dziwną znajomość smsową i dać jej szansę na rozwinięcie. Nawet jeśli to nie on, może być to osoba która uratuje moje skrzywdzone serce.

Harry: Ale, mam tłuste włosy.

Ja: ?

Harry: Wyczerpujący to był SMS :D

Ja: To się nie męcz ( przy okazji mnie ) i nie pisz w ogóle?
No i oczywiście polecam wodę plus szampon.

Harry: Hm.

Ja: Fascynująca rozmowa Harry.

Harry: Mam uczulenie na wodę.

Ja: I oczywiście na szampon ?

Harry: Oczywiście.

Ja: Wszy, założyły rodzinę?

Harry: Nawet Miasto.

Ja: Hahahh.

Harry: Nie napisałem tylko, o jakich włosach myślę.

Ja: Cóż za inteligentna rozmowa. Co ja robię ze swoim życiem?

Harry: Rujnujesz je. Nie zakochując się we mnie.

Ja: Ty i te twoje marzenia. Jak mogę się zakochać niby w kimś przez smsy...

Harry: Nie denerwuje mnie!

Ja: Bo co?

Harry: Rujnujesz moje marzenia.

Ja: A ty zaburzasz moje marzenia.

Harry: Dlaczego?

Ja: Bo mam nadzieję na coś, co nie jest realne.

Harry: Na co masz nadzieję ?

Ja: Nieistotne.

Harry: Chciałbym wiedzieć.

Harry: Co jest dla ciebie nie realne ?

Harry: Dlaczego nie odpisujesz?

Ja: Bo zaczynam się gubić.

Harry: W czym ?

Ja:   Do pewnego momentu miałam marzenie, że jesteś kimś nieralnym. Kimś kto nie ma prawa pojawić się w moim życiu.

Harry: Ale?

Ja: Ale, teraz nie chcę byś był tym kimś. Lubię cię Harry. Kiedyś bałam się , aby było inaczej, a teraz się boję, że tak może się stać. Zaburzyłeś moje marzenia. Przez swoją osobowość.

Harry: Ciężko mi zrozumieć co masz na myśli. Mimo wszystko, trochę rozumiem i to ty wystraszyłaś mnie.

Ja: To jest już ten czas. Powiedz kim jesteś?

Harry: Nie mogę.Nie chcę byś postrzegała mnie jako innego człowieka.

Harry: Chcę być w twoich oczach normalnym człowiekiem.

Harry: Chcę byś zakochała się we mnie nie wiedząc kim jestem.

Harry: Chcę byś poznała mnie na prawdę. Sama napisałaś, że boisz się zrujnowanych marzeń.

Harry: Daj mi miesiąc, a wtedy poznasz mnie. Dotkniesz mnie. Spojrzysz mi w oczy i powiesz. Czy żałujesz?

@harry_Styles Jeśli nie byłbym sławny, jak by mnie postrzegano? Kim bym był?

Sorry, to chyba pomyłka.  | H.S |Opowieści tętniące życiem. Odkryj je teraz