* Elizja *
Harry: Jest ci przykro prawda?
Harry: Nie chcę by tak było.
Harry: Nie chcę byś zawiodła się na mnie.
Harry: Dlaczego mi nie odpisujesz?
Harry: Zostały 4 dni, proszę nie opuszczaj mnie. Nie teraz.
Harry: Sara!
Harry: Nawet, jeśli to dla ciebie koniec, dla mnie, tak nie jest.
Harry: Nie pozwolę ci zerwać tej znajomości.
Harry: Tylko ty znasz mnie naprawdę.
Harry: Otworzyliśmy się przed sobą.
Harry: Nie siedzisz w tym gównie sama. Ja robię to samo.
Harry: Sara, odpisz. Tak bardzo cię proszę.
Harry: Jedna wiadomość.
Harry: Zadzwonię.
Harry: Tak. Zadzwonię do ciebie.
Harry: Wiem, poznasz prawdę.
Harry: Co ja pierdole? I tak ją znasz. Prawda?
Harry: A może nie odpisujesz, bo się boisz?
Harry: Boisz się rozczarowania?
Harry: Dzwonię.
Harry: Dlaczego mnie odrzucasz?
Harry: Wiem, że odczytujesz moje wiadomości. Dlaczego to robisz? Dlaczego mnie odtrącasz?
Ja: Boję się. Masz rację nie chcę być rozczarowana Harry.
Harry: Odbierz telefon. Proszę ...
Ja: Nie mogę.
Harry: Ale dlaczego?
Ja: Ale co potem? To, że usłuszę twój głos, wcale nie pomoże mi o tobie zapomnieć.
Harry: Dlaczego miałabyś zapomnieć?
Ja: Jesteś Harry'm Styles'em prawda?
No właśnie.
Ty nie możesz, być z taką osobą jak ja.
Zniszczy ci to karierę.
A dlaczego?
Bo jestem nikim. Jestem tylko szarą myszką. Nie mogę wpierdalać się z buciorami w twoje życie Harry.
To koniec.
Mam nadzieję, że teraz Sara nie będzie miała u niego szans.
Czy on wie co w ogóle robi? Przecież ona jest brzydka! Co niby ma takiego czego ja nie mam?
No właśnie.
Mam już dosyć udawania jej przyjaciółeczki.
Nie będzie miała Harry'ego.
Nigdy.Łamię szybko jej kartę sim, po czym telefon wrzucam do szkolnego kosza.
- Elizja? Widziałaś mój telefon? Szukam go, ale nie mam pojęcia gdzie on do cholery jest! - Krzyczy Sarunia, ah ...
- Oj skarbie, nie widziałam przykro mi ...
- A Harry? Co on teraz sobie pomyśli? - Zapytała.
- Wiesz, to i tak by nie wyszło. Gdzie taka ty do niego, kocham cię, ale sama dobrze wiesz, że on jest sławny. Nie pasujecie do siebie. - Powiedziałam, po czym przytulilam się do niej fałszywie.
Mój plan się powiódł.
*
*
*
Rozwalił was 13 rozdział? Hah
Soreczki;*
Kocham was! Wiecie nie?!!
Hahahhahah
Buziaki;*